StoryEditorNawożenie

Zbliżają się końcowe terminy rozlewania gnojowicy – jak to robić bezpiecznie?

03.10.2019., 00:10h
Co prawda najlepszym nawozem naturalnym jest obornik, ale wiele gospodarstw inwestując w rozwój produkcji mleka wybiera utrzymanie zwierząt na rusztach i musi zagospodarować gnojowicę. To też bardzo dobry nawóz, a jesień to czas, aby opróżnić zbiorniki, które muszą magazynować gnojowicę od początku listopada do końca lutego. 
Przygotowując plany nawozowe gospodarstwa w zakresie dawek i terminów stosowania nawozów trzeba pamiętać, że skład gnojowicy jest bardzo zmienny w zależności od gatunku i wieku zwierząt, ich żywienia, a także stopnia rozcieńczenia gnojowicy wodą. 

Przypominamy - rozlewanie gnojowicy do końca października!

Nawozy naturalne płynne (również nawozy azotowe mineralne) najdłużej można stosować do nawożenia upraw trwałych, upraw wieloletnich i trwałych użytków zielonych, bo w terminie od 1 marca do 31 października. Obornik można stosować do 30 listopada.

Termin stosowania gnojowicy na gruntach ornych jest krótszy – od 1 marca do 20 października (są wyjątki dla gmin objętych w aneksie, dla których ten termin jest skrócony do 15 października lub wydłużony do 25 października). Obornik na gruntach ornych można stosować od 1 marca do 31 października. Oczywiście te dozwolone okresy może skrócić pogoda (opady śniegu, mróz). W określonych przypadkach terminy mogą być wydłużone.

Uwaga – gnojowica działa szybko

Gnojowica jest nawozem płynnym, a tym samym szybciej oddziałującym na glebę niż obornik. Nadmierne jej ilości są niebezpieczne i generalnie nie jest wskazane, aby jesienią stosować dawki gnojowicy wnoszące więcej niż 60 kg N/ha. Nie o to przecież chodzi, aby ten nawóz za wszelką cenę rozlać, tylko o to, aby gleba i rośliny maksymalnie i bezpiecznie go wykorzystały.

Wykorzystanie gnojowicy przez rośliny jest bardzo szybkie, co wynika z faktu, że większość substancji nawozowych znajduje się w formie mineralnej. Azot z gnojowicy jest znacznie lepiej wykorzystany przez rośliny niż z obornika, ale narażony jest na duże straty gazowe zarówno podczas przechowywania, jak również w czasie aplikacji. Te straty można znacznie zredukować wprowadzając nawóz bezpośrednio w glebę. 

Jak zmniejszyć straty amoniaku?

Warto pamiętać o różnych właściwościach gnojowicy w zależności od pochodzenia. Gnojowica bydlęca ma pH ok. 7, a  gnojowica świńska jest jeszcze bardziej alkaiczna, nawet pH ponad 8. Wysokie pH gnojowicy to główny powód szybkiego ulatniania się amoniaku w czasie aplikacji i strat drogiego azotu.  Doświadczenia wskazują, że w skrajnych przypadkach, przy rozlewie gnojowicy wozami asenizacyjnymi z płytą rozbryzgową straty amoniaku mogą dochodzić do 50%. Tutaj należy się oczywiście wyjaśnienie. Azot w gnojowicy występuje w różnych formach i analizujemy tutaj tylko azot w formie amoniaku. 

Jak ograniczyć utratę azotu?

Ulatnianie amoniaku w czasie magazynowania gnojowicy ogranicza tworzący się na wierzchu kożuch. Są też na rynku różne preparaty zalecane do dodawania do gnojowicy w celu ograniczenia ulatniania się amoniaku. Teoretycznie taki efekt w okresie przechowywania można uzyskać przez obniżenie temperatury gnojowicy i spowolnienie procesów w niej zachodzących. Na rynku pojawiają się różne produkty do dolewania do gnojowicy w celu zminimalizowania strat azotu. To np. Vizura, która hamuje aktywność bakterii odpowiedzialnych w glebie za proces nitryfikacji. W rezultacie produkt ten stabilizuje jony amonowe zawarte w glebie, bo zostaje zahamowana ich przemiana w azotyny.

Innym sposobem na obniżenie strat azotu, ale tylko dla dużych gospodarstw, jest kontrolowane obniżenie pH gnojowicy do ok. 6 przy użyciu kwasu siarkowego. Amoniak przy niższym pH i przy obecności jonów siarki z kwasu siarkowego  tworzy jony amonowe (powstaje siarczan amonu, jak w nawozach mineralnych). Zakwaszenie gnojowicy powoduje zmniejszenie emisji amoniaku o 40%.

Rozcieńczyć gnojowicę przed aplikacją

Jeżeli nie ufamy takim nowościom albo nie możemy ich wykorzystać w gospodarstwie z innych powodów, to znaczną ilość azotu możemy uratować np. rozcieńczając gnojowicę. Z badań wynika bowiem, że w  przypadku, gdy zawartość suchej masy wynosi w gnojowicy 6%, to zakres utleniania amoniaku jest o ok. 20% wyższy niż z gnojowicy, która zawiera 2% suchej masy. 

Obok obniżenia suchej masy gnojowicy ograniczającego ulatnianie amoniaku, duży wpływ na straty azotu ma sposób i warunki jej aplikacji. Straty są tym większe, im wilgotność powietrza w czasie aplikacji jest niższa i im wyższa jest temperatura powietrza. Z tych powodów gnojowica od momentu pobrania do wozu asenizacyjnego po jej aplikację (najlepiej bezpośrednio w glebę) i zmieszanie z glebą, powinny nastąpić w czasie do 4 godzin. To zalecenie wynika z faktu, że znaczna część amoniaku ulatnia się w ciągu pierwszych 12 godzin po aplikacji gnojowicy.


Marek Kalinowski
fot. Pixabay

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
15. grudzień 2024 00:36