StoryEditorKomentarz naczelnych

Duda wygrał dzięki wsi. Dlaczego wieś i rolnicy jego poparli?

21.07.2020., 08:07h
Misją „Tygodnika Poradnika Rolniczego” jest zachęcanie naszych Czytelników do korzystania z dobrodziejstw demokracji. Jednym z takich dobrodziejstw są wolne wybory.

Wybory prezydenckie wygrał kandydat, który lepiej wczuł się w problemy wsi i rolników

Cieszymy się, że większość mieszkańców wsi głosowała za pomocą kartki wyborczej, a nie nogami jak to drzewiej bywało. I to właśnie ich głosy przesądziły o zwycięstwie Andrzeja Dudy. W jednym z naszych poprzednich komentarzy pod tytułem „Polityczny bigos” napisaliśmy, że wygra ta siła polityczna, której będzie bliżej do codziennych problemów polskiej wsi i polskiego rolnictwa.

Tak. Ów bigos lepiej przyrządził obóz Zjednoczonej Prawicy i było to danie dalece strawniejsze niż naprędce przygotowany przez Rafała Trzaskowskiego kociołek, w którym znalazły się mało wiarygodne obietnice skierowane pod adresem Polski gminnej. 

Wybory odbyły się przy rekordowej frekwencji dając prezydentowi Andrzejowi Dudzie mocny mandat na II kadencję

Ale ten mandat byłby bardzo słaby, gdyby wybory odbyły się 10 maja – jak chciało wielu polityków Zjednoczonej Prawicy. Niech ci co teraz hucznie świętują sukces prezydenta Dudy zdobędą się na chwilę szczerej refleksji i wyobrażą sobie, że w korespondencyjnych – pandemicznych – wyborach frekwencja byłaby przynajmniej o połowę niższa. Tak. Po takich wyborach prezydent Andrzej Duda miałby bardzo słabą pozycję i to nie tylko na naszej scenie politycznej.

Zaś jednym z wielu następstw owych korespondencyjnych wyborów, których TPR był zdecydowanym przeciwnikiem, byłyby dziesiątki tysięcy protestów wyborczych! Koniec.

Stop akcjom bojkotu polskiej żywności, ze względu na poglądy polityczne

Niech gorące głowy po obu stronach politycznej barykady ochłoną. Przyszedł czas na gospodarkę, której zagraża recesja i inflacja. Zaś rosnące bezrobocie może doprowadzić do mniejszego popytu na żywność, na czym stracą polscy rolnicy i polskie zakłady przetwórcze, ale nie wielkie sieci handlowe.
Stop akcjom jak ta, której inicjatorami są przedstawiciele mieszkańców miast, którzy nie zgadzając się z werdyktem wyborów, oświadczyli, że przestaną kupować ziemniaki z Podkarpacia. Wprawdzie ten region nie słynie z dużej produkcji ziemniaków, ale mają one swój niepowtarzalny smak. Dlatego apelujemy do prezesa Szmulewicza z Krajowej Rady Izb Rolniczych (wszak KRIR poparła Andrzeja Dudę), aby zorganizował publiczną zbiórkę pieniędzy na wykup tych ziemniaków. „Tygodnik Poradnik Rolniczy” ze wszystkich sił włączy się w tę akcję. Wykupione ziemniaki powinny zostać rozdane mieszkańcom wielkich miast. Nade wszystko mieszkańcom stolicy naszego kraju – Warszawy oraz Poznania – stolicy Pyrlandii. Niech protestujący na własnych żołądkach przekonają się co tracą.

Paweł Kuroczycki i Krzysztof Wróblewski
Redaktorzy naczelnie Tygodnika Poradnika Rolniczego
fot. Kancelaria Prezydenta RP

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. kwiecień 2024 03:59