Spór o halę we Wrześnicy i obawy mieszkańców
Młody rolnik Adrian Czakon, znany w sieci jako JockerFarm, od miesięcy stara się o możliwość rozwoju rodzinnego gospodarstwa. Po protestach mieszkańców Wrześnicy i wątpliwościach dotyczących inwestycji w Warszkowie, gmina Sławno zabrała głos.
Przypomnijmy, że w pierwszej wsi - we Wrześnicy - rolnik w lutym tego roku złożył wniosek o przekształcenie działki, w maju posiadał już pozwolenie na budowę hali magazynowej. Mimo to inwestycja wywołała sprzeciw części mieszkańców, którzy złożyli petycję, obawiając się uciążliwości i rzekomej hodowli zwierząt. Po fali protestów rolnik postanowił nie realizować budowy w tej lokalizacji.
Korekta wniosku i kompromis w Warszkowie
Kolejny wniosek Adrian Czakon złożył w obrębie Warszkowa, gdzie planował wybudować na swojej działce dom i postawić "niechcianą" we Wrześnicy halę magazynową. Po rozmowach z urzędem - w czerwcu tego roku - rolnik złożył korektę wniosku o zmianę warunków zabudowy, rezygnując z zapisów dotyczących hodowli zwierząt bez ograniczeń (DJP).
O sprawie pisaliśmy w artykule: Młody rolnik chciał postawić halę. Mieszkańcy protestują. "Muszę uciekać w pole".
Decyzja rolnika o rezygnacji z DJP we wniosku miała zapobiec kolejnemu konfliktowi z mieszkańcami, którzy obawiali się, że w miejscu planowanej inwestycji mogłaby powstać chlewnia. Po złożeniu korekty urząd poinformował rolnika, że jego wniosek o zmianę warunków zabudowy dla działki w Warszkowie został zaewidencjonowany i oczekuje na rozpatrzenie. Procedura trwała jednak długo i nie przynosiła efektu. Po publikacji przez rolnika filmu na YouTube, w którym pokazał swoją sytuację, sprawa ruszyła z miejsca. Jak relacjonuje Adrian Czakon, pierwsze spotkanie z wójtem, zorganizowane tuż po opublikowaniu nagrania, nie przyniosło porozumienia. Dopiero po zainteresowaniu mediów sprawa zaczęła nabierać tempa.
W otrzymanym przez naszą redakcję oświadczeniu wójta czytamy, że jedna z działek w Warszkowie, objętych wnioskiem, została przekazana rolnikowi przez ojca w drodze darowizny w grudniu 2023 roku - w czasie, gdy ojciec nadal prowadził czynne gospodarstwo rolne. Wójt podkreśla, że fakt ten nie został należycie uwzględniony przez poprzednie władze gminy, które przeznaczyły ten teren pod zabudowę mieszkaniową. Druga natomiast działka została zakupiona przez młodego rolnika w 2024 roku - już z pełną świadomością obowiązującego planu.
Wójt Sławna uporządkuje plany przestrzenne?
Krzysztof Jędrzejczyk - wójt gminy Sławno, wyjaśnia w oświadczeniu, że źródłem nieporozumień są decyzje planistyczne z poprzednich lat. Plany zagospodarowania dla Wrześnicy i Warszkowa uchwalono jeszcze przed 2024 rokiem, co dziś skutkuje kolizją funkcji mieszkaniowych i rolniczych.
- Jako ówczesny radny głosowałem przeciw zmianie planu dla Warszkowa - oświadcza Krzysztof Jędrzejczyk.
Dodaje też, że obecne władze analizując sytuację i mające wejść w życie w 2026 roku przepisy o planie ogólnym, przygotowują projekt nowego planu, w którym ma się pojawić strefa SZ - strefa wielofunkcyjna z zabudową zagrodową. Zmiana ta ma umożliwić rolnikom rozwój działalności w zgodzie z przepisami i oczekiwaniami mieszkańców.
Spotkanie rolnika z wójtem: jest kompromis
Ostatecznie, podczas spotkania rolnika z wójtem, które miało miejsce 31 października, wypracowano kompromis. Ustalono, że inwestycja zostanie zrealizowana w sposób zgodny z prawem i z poszanowaniem otoczenia.
- Propozycja (rolnika) została przeze mnie zaakceptowana i wspólnie ustaliliśmy, że będziemy pracować w tym kierunku, dążąc do wypracowania rozwiązań opartych na dialogu i wzajemnym poszanowaniu - czytamy w przesłanym oświadczeniu wójta.
Jednocześnie urząd informuje, że żadne decyzje nie będą podejmowane bez udziału społeczności lokalnej.
Rolnik zostaje na miejscu, czy idzie jednak w pole?
Choć jeszcze niedawno młody rolnik mówił nam, że będzie musiał „uciekać w pole, żeby móc być rolnikiem”, dziś sytuacja wygląda inaczej. Adrian Czakon potwierdził, że został zaproszony na rozmowę z władzami gminy Sławno, podczas której wyjaśniono m.in. nieprawdziwe informacje, jakie wcześniej krążyły na temat planowanych przez rolnika inwestycji. - Rozmowa przebiegła w przyjaznej atmosferze, a finalnie pojawiła się nadzieja na pozytywne rozwiązanie mojej sprawy - podsumowuje.
źródło: Gmina Sławno, wywiad własny
Agnieszka Sawicka
