
Kwietniowa nawałnica zrujnowała rolników z Lubelszczyzny
Sezon dopiero się zaczął, a rolnicy z Lubelszczyzny już notują straty. Wszystko przez nawałnicę z gradem, która przeszła przez ten region w piątek 18 kwietnia. Szczególnie ucierpieli producenci z powiatu biłgorajskiego i kraśnickiego, gdzie grad dosłownie ściął rzepak, porzeczki, truskawki, maliny, a także świeże zasiewy. Od 22 kwietnia rolnicy mogą ubiegać się o rekompensaty za zrujnowane uprawy.
Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: Rolnicy mogą składać wnioski o szacowanie strat. "Nikt nie zostanie bez pomocy"
LIR apeluje o zabezpieczenie środków na rekompensaty dla rolników
Rolnicy z województwa lubelskiego ponieśli dotkliwe straty. W sprawę niemal natychmiast zaangażowała się tamtejsza izba rolnicza, która domaga się zabezpieczenia środków finansowych na wypłatę rekompensat dla rolników, którzy ucierpieli w wyniku kwietniowej nawałnicy. Na Lubelszczyźnie trwa obecnie szacowanie szkód w użytkach rolniczych przy udziale specjalnych komisji.
Komu LIR chce wypłacić odszkodowanie za zniszczone uprawy?
Lubelska Izba Rolnicza apeluje do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o zabezpieczenie środków pieniężnych w odrębnej kopercie finansowej, przeznaczonej specjalnie na zdarzenia klęskowe. Zdaniem izby, pomoc powinna być przyznawana szerzej, niż obecnie przewidują to procedury.
Przeczytaj także: Rolnicy z Dolnego Śląska stracili ziemię. "Teraz jest żwirowisko"
“Rekompensatę za utracone plony powinien uzyskać nie tylko poszkodowany rolnik, który w protokole z oszacowania strat i wysokości szkód w gospodarstwie rolnym uzyskał wartość powyżej 30% średniej rocznej produkcji roślinnej, ale również ten rolnik, który w protokole ma wartość poniżej 30%, bo poniósł straty finansowe, nie zbierze plonu w tym roku i będzie miał problem z utrzymaniem płynności finansowej” - pisze w swoim stanowisku LIR.
Izba proponuje następujące rozwiązanie:
“Naszym zdaniem należy przyjąć inne rozwiązanie naliczania strat klęskowych. W protokole ująć uprawy, w których nastąpiły straty powyżej 50%, licząc każdą osobno.”
oprac. Zuzanna Ćwiklińska na podstawie LIR
fot. Krzysztof Chmiel/archiwum redakcji