Rolnicy apelują do prezydenta Nawrockiego. Chodzi o obornikKolasińska, Facebook/Sejm RP/Canva
StoryEditorWiadomości

Rolnicy apelują do prezydenta Nawrockiego. Chodzi o obornik

20.08.2025., 10:30h

Ustawa regulująca zasady przechowywania nawozów naturalnych w gospodarstwach rolnych czeka na podpis prezydenta. Choć znalazły się w niej zapisy przeważające na korzyść rolników, to mają oni jeszcze jeden pomysł na to, by odciążyć tych, którzy utrzymują zwierzęta na tzw. głębokiej ściółce. Co proponują rolnicy z Podlasia?

Płyty obornikowe – na czym stanęło?

Na początku płyty obornikowe miały pojawić się na terenie gospodarstw utrzymujących zwierzęta do końca roku 2024, ale w wielu przypadkach i z różnych przyczyn m.in. z powodu niskich cen skupu zbóż czy mleka i zadłużenia gospodarstw tak się jednak nie stało.

Rząd zareagował jednak na liczne apele autorstwa zarówno przedstawicieli organizacji rolniczych, jak i ich reprezentantów w rządzie, przygotowując projekt ustawy zakładający wykonanie płyt obornikowych w następujących terminach:

  • do końca 2027 roku – dla mniejszych gospodarstw, posiadających do 20 DJP (jednostki przeliczeniowe inwentarza);
  • do końca 2025 roku – dla gospodarstw posiadających więcej niż 20, ale nie więcej niż 210 DJP.

Co więcej, z wykonania płyt obornikowych bez względu na liczbę utrzymywanych zwierząt do końca 2027 r. zostali zwolnieni rolnicy, którzy ucierpieli podczas powodzi we wrześniu 2024 r.

Jak się jednak okazuje, dla rolników nie jest to wystarczające rozwiązanie i mają pomysł na to, jak odciążyć grupę hodowców utrzymujących zwierzęta na tzw. głębokiej ściółce.

Zobacz też: Płyty obornikowe na nowych zasadach. Co musi zrobić rolnik, żeby uniknąć kary?

Apel rolników do Nawrockiego

Na biurko Prezydenta RP Karola Nawrockiego trafił apel autorstwa Podlaskiej Izby Rolniczej, za którego pośrednictwem wnosi ona o „rozważenie uzupełnienia zapisów w projekcie ustawy o szczególnych rozwiązaniach w zakresie przechowywania nawozów naturalnych o klauzulę wyłączającą obowiązek posiadania płyty obornikowej w gospodarstwach, w których zwierzęta utrzymywane są na głębokiej ściółce”.

Zdaniem rolników z Podlasia, utrzymywanie zwierząt na głębokiej ściółce to powszechnie stosowana metoda hodowli. Jak twierdzą, dzięki temu nawóz jest wchłaniany i akumulowany naturalnie, a składowanie go dodatkowo na płycie obornikowej nie wydaje się konieczne.

– Obornik powstający w takim systemie nie stanowi bezpośredniego zagrożenia dla środowiska przy odpowiednim gospodarowaniu – czytamy w apelu PIR.

Płyty obornikowe w gospodarstwach na głębokiej ściółce są zbędne?

Jak twierdzą rolnicy, jeśli gospodarstwa prowadzące hodowlę na głębokiej ściółce również zostaną zobowiązane do wylania płyt obornikowych, to będzie to dla nich dodatkowe obciążenie finansowe i techniczne, w szczególności, jeśli są małymi lub średnimi producentami rolnymi.

– Metoda głębokiej ściółki już w praktyce zapobiega przedostawaniu się odcieków do wód gruntowych, co jest jednym z nadrzędnych celów ustawy dotyczącej ochrony środowiska i ograniczenia zanieczyszczeń azotanowych – dodają rolnicy.

Dlaczego rolnicy muszą posiadać płyty obornikowe?

Obowiązek posiadania przez rolników płyt obornikowych wynika z przepisów programu azotanowego, zgodnie z którym muszą w odpowiedni sposób magazynować nawozy naturalne, w tym obornik. Głównym celem jest ograniczenie negatywnego wpływu nawozów naturalnych na środowisko poprzez np. zanieczyszczanie wód gruntowych i powierzchniowych. Zadaniem płyt obornikowych jest zapobieganie przedostawaniu się do gleby i wód odcieków z obornika.

Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz na podst. MRiRW, PIR

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. grudzień 2025 15:20