"Mniej środków na chleb w Unii i w Polsce"
Rolnicy domagają się od premiera Donalda Tuska natychmiastowych działań w sprawie trudnej sytuacji w rolnictwie. Związek Zawodowy Rolnictwa i Obszarów Wiejskich „Regiony” w liście do szefa rządu podkreśla, że polska wieś znalazła się w krytycznym momencie, a bierność rządu zagraża istnieniu gospodarstw.
- Polska wieś jest na rozdrożu. Spójrzmy realnie i odpowiedzialnie na fakty. Wspólna Polityka Rolna Unii Europejskiej, znana z dotychczasowych zasad funkcjonowania i finansowania, przechodzi do historii. Umowa z Mercosur jest przed progiem. Liberalizacja handlu z Ukrainą jest na progu. Wydatki na zbrojenia oznaczają mniej środków na chleb, i w Unii i w Polsce – alarmuje Związek. I dodaje: teraz piłka jest po stronie rządzących.
11 postulatów do Tuska
Rolnicy w piśmie do Tuska przedstawili 11 postulatów. Najważniejsze z nich dotyczą zatrzymania wyzysku ekonomicznego polskich gospodarstw, reformy KRUS i wprowadzenia powszechnego systemu ubezpieczeń, a także przywrócenia nakładów na rolnictwo do poziomu sprzed kilkunastu lat.
Rolnik sprzedaje poniżej kosztów. „To wyzysk systemowy”
Jednym z kluczowych postulatów jest wprowadzenie przepisów zakazujących skupu produktów rolnych poniżej kosztów produkcji, na wzór rozwiązań hiszpańskich. Jak zaznaczają rolnicy, obecna sytuacja zmusza wielu rolników do sprzedaży swoich plonów po cenach, które nie pokrywają poniesionych nakładów.
Dlatego Związek domaga się:
- zakazu skupu poniżej kosztów produkcji,
- obowiązkowych pisemnych umów z rolnikami,
- państwowej kontroli nad warunkami kontraktacji.
- Praca rolnika musi być godnie wynagradzana, a żywność – traktowana jako dobro strategiczne, a nie zwykły towar – czytamy w piśmie.
KRUS do gruntownej reformy
Związek "Regiony" alarmuje też, że obecny system ubezpieczeń społecznych rolników – ujednolicony dla wszystkich typów gospodarstw – jest anachroniczny i niesprawiedliwy.
- Obok setek tysięcy małych i średnich gospodarstw rolnych, dla których ubezpieczenie społeczne jest fundamentem stabilności bytowej, funkcjonują także specjalistyczne, częstokroć wielkoobszarowe gospodarstwa towarowe. Obie te grupy mimo zasadniczych różnic w skali i charakterze produkcji są objęte jednolitym systemem ubezpieczeń społecznych, który nie uwzględnia ich zróżnicowanych potrzeb i oczekiwań - tłumaczy dr Bolesław Borysiuk, Przewodniczący Związku Zawodowego Rolnictwa i Obszarów Wiejskich „Regiony”.
Rolnicy postulują więc o:
- dostosowanie systemu do rodzinnych i towarowych gospodarstw rolnych,
- premiowanie stażu ubezpieczeniowego,
- przekształcenie KRUS w instytucję bardziej reprezentującą rolników,
- wzmocnienie roli Rady Rolników w nadzorze nad KRUS i Funduszem Składkowym.
Powszechne ubezpieczenia rolników
Związek zwraca też uwagę, że obecny system ubezpieczeń upraw i produkcji, oparty na mechanizmach rynkowych, nie zapewnia realnej ochrony w sytuacjach kryzysowych.
Dlatego proponują obowiązkowy i powszechny system ubezpieczeń, który obejmie wszystkie gospodarstwa, zapewni szybką i sprawiedliwą wypłatę odszkodowań i będzie zarządzany przez państwo, a nie prywatnych ubezpieczycieli.
Rolnictwo potrzebuje pieniędzy
Kolejnym żądaniem rolników z „Regionów” jest zwiększenie nakładów na rolnictwo do poziomu co najmniej 4 proc. PKB, czyli do wartości obowiązującej jeszcze w 2007 roku. Tylko taki poziom finansowania ma umożliwić modernizację i cyfryzację gospodarstw, ochronę rynku przed skutkami liberalizacji handlu (np. z Ukrainą), przeciwdziałanie kryzysom klimatycznym i środowiskowym i adaptację do zmian we Wspólnej Polityce Rolnej UE.
Związek domaga się także uproszczenia biurokracji w rolnictwie, przeniesienia nadzoru nad leśnictwem i łowiectwem do ministerstwa rolnictwa i wprowadzenia Ustawy o Komisji Trójstronnej Dialogu w Rolnictwie.
Kamila Szałaj
