Rolnik z Podlasia pokazuje ”pole pod dopłaty”Screen Fb Gr Ojdana/ Canva
StoryEditorAktywny rolnik

Rolnik z Podlasia pokazuje pole pod dopłaty. "To kradzież"

25.08.2025., 14:00h

Rolnik z Podlasia nie kryje emocji. Pokazał pole obsiane soją, na którym, jak mówi, widać, że chodziło tylko o dopłaty. - To jest kradzież dopłat – mówi.

Rolnik pokazuje „pole pod dopłaty”

Hubert Ojdana, rolnik z Podlasia, opublikował w sieci filmik, który wywołał spore poruszenie. Na nagraniu widać pole, na którym wśród chwastów i słoneczników rośnie soja. Jak twierdzi gospodarz – ewidentnie ktoś obsiał ziemię tylko po to, żeby zgarnąć dopłaty.

– Czy ustawa o aktywnym rolniku ma wyglądać tak, że ktoś posieje soję, przejedzie talerzówką, a potem dostaje płatność do roślin strączkowych? To jest, po mojemu, kradzież dopłat. Czy taki rolnik zbierze tę soję? Czy ta soja zasili nasz rynek? Nie. Zostanie zaorana, pole zostanie nieobsiane aż do wiosny, po czym ten sam cykl się powtórzy – komentuje Ojdana.

Ile dopłat można dostać?

W 2024 roku płatność do roślin strączkowych wynosiła prawie 800 zł/ha. Do tego dochodziło podstawowe wsparcie – 483,20 zł/ha, płatność redystrybucyjna – 168,79 zł/ha i uzupełniająca płatność podstawowa – 63,22 zł/ha. Razem to ponad 1500 zł do hektara, nawet jeśli soja faktycznie nie przyniesie plonu.

– Każdy może kupić kawałek ziemi, posiać taką soję jak tu i zgarnąć dopłatę. A my, którzy naprawdę inwestujemy i produkujemy, mamy się na to patrzeć? To jest okradanie rolników z prawdziwymi gospodarstwami – denerwuje się rolnik z Podlasia. 

Aktywny rolnik od 2026 roku

Rząd zapowiada, że od kampanii wniosków obszarowych w 2026 roku zacznie obowiązywać definicja aktywnego rolnika. Nowe przepisy mają sprawić, że dopłaty trafią tylko do faktycznie gospodarujących, a nie do właścicieli ziemi, którzy nic na niej nie robią, tylko jak w przykładzie Ojdany sieją sobie cokolwiek.

Minister rolnictwa Stefan Krajewski podkreśla, że chodzi o bardziej sprawiedliwy podział pieniędzy. – Mówimy „nie” właścicielom ziemskim, którzy ziemię oddali w dzierżawę, a sami pobierają dopłaty. Pieniądze mają trafiać do rolników czynnych, którzy ponoszą koszty i uzyskują zysk – zaznacza.

Aktywny rolnik: jakie kryteria mają obowiązywać?

Część gospodarstw spełni warunki automatycznie, ale inni będą musieli wykazać się dokumentami. W projekcie zapisano takie kryteria jak:

  • posiadanie zwierząt w systemie IRZ (min. 0,3 DJP/ha),
  • otrzymywanie płatności związanych z produkcją,
  • udział w ekoschematach lub płatnościach ekologicznych,
  • rozliczanie VAT,
  • korzystanie z programów inwestycyjnych czy udział w unijnej sieci FSDN.

Rolnicy tacy jak Ojdana liczą, że nowe przepisy wreszcie ukrócą nadużycia, a pieniądze trafiają do tych, którzy naprawdę pracują na roli. Czy tak się stanie i na ile te nowe kryteria będą twarde i odetną rolników z Marszałkowskiej, przekonamy się już w następnym roku. 

Kamila Szałaj

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. grudzień 2025 21:26