StoryEditorWiadomości rolnicze

Mieli opiekować się gospodarstwem znajomego rolnika. Tymczasem sprzedawali jego majątek

14.03.2022., 10:03h
Rolnik z gminy Stopnica w woj. świętokrzyskim zgłosił się na policję. Poinformował, że w czasie jego nieobecności okradli go znajomi z sąsiedniej wsi. Ojciec i syn wskazani przez mężczyznę trafili do aresztu. Co sprzedali i ile było to warte?

Busko-Zdrój: Rolnik zaufał znajomym, a ci go okradli

- Do policji w Busku-Zdroju zgłosił się właściciel gospodarstwa rolnego z gminy Stopnica – mówi st. asp. Tomasz Piwowarski, oficer prasowy KPP Busko Zdrój. - Poinformował, że na czas swojej nieobecności spowodowanej wyjazdem do pracy za granicę, opiekę nad swoim dobytkiem powierzył 65-letniemu znajomemu oraz jego 28-letniemu synowi.

Podczas pobytu za granicą dotarły do niego informacje, że obaj mężczyźni mogą wyprzedawać jego majątek. Po powrocie przekonał się, że te wiadomości były prawdziwe. Stwierdził brak w swoim gospodarstwie płodów rolnych oraz innych przedmiotów.

Ojciec z synem trafili do policyjnego aresztu

- Owszem, karmili zwierzęta, ale na tym nie poprzestali. Zniknęły trzy tony pszenicy i prawie pół tony jęczmienia – mówi st. asp. Tomasz Piwowarski.

Ojciec z synem nie pogardzili też telefonem i myjką ciśnieniową. Rolnik oszacował straty na 3200 zł.

Rodzinny duet trafił do policyjnego aresztu. Za przestępstwo kradzieży kodeks karny przewiduje nawet do 5 lat pozbawienia wolności.

Krzysztof Janisławski
Fot. archiwum policji/ilustracyjne

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
13. grudzień 2024 04:50