StoryEditorListy do redakcji

Młody rolnik nie założy rodziny dopóki rodzice nie przejdą na emeryturę

02.05.2019., 18:05h
Wykształcenie rolnicze i chęć gospodarzenia nie zawsze idzie w parze, bo jeszcze rodzice są za młodzi. Hamuje mnie to z założeniem rodziny, choć mam już 29 lat - napisał młody rolnik, czytelnik Tygodnika Poradnika Rolniczego

Witam serdecznie


Mam na imię Piotr i mam 29 lat. Ostatnio przeczytałem w „Tygodniku Poradniku Rolniczym” artykuł o trudnej sytuacji rolników przekazujących gospodarstwa na młodych rolników bez praw do renty lub emerytury. Jestem w identycznej sytuacji. Moi rodzice obawiają się oddać gospodarstwo, ponieważ również nie mają prawa do emerytury. Natomiast kolejna sprawa jest z jej wysokością i czy to wystarczy na życie – na opłacenie rachunków, wyżywienie, lekarstwa. Jak widać wcale nie mają powodów żeby przestać gospodarzyć.

Jednak w bardziej nieciekawej sytuacji jestem ja. Jestem młodym, silnym mężczyzną gotowym do pracy w gospodarstwie z zamiłowania, jak również wykształcenia, ponieważ już 5 lat temu uzyskałem tytuł magistra inżyniera na studiach rolniczych. Jak się okazuje posiadanie wykształcenia wyższego rolniczego i chęć gospodarzenia nie zawsze idzie w parze, bo jeszcze rodzice są za młodzi. Pomimo że mam już 29 lat.  

Hamuje mnie to również z założeniem rodziny. Bo jak tu mieć dzieci, jak samemu się jest na utrzymaniu rodziców? Jak znaleźć żonę? Skoro od 15 lat moja sytuacja się nie zmienia pomimo ukończenia szkół i uniwersytetu w tym czasie. 

Wielu pomyśli, że mogę iść do pracy na ten czas dopóki rodzice doczekają emerytury. Jednak pracując zawodowo nie będę wiedział co się dzieje na bieżąco w gospodarstwie, gdyż wracając po godz. 16, w najlepszym przypadku, do domu za dużo już nie da się narobić w gospodarstwie. Natomiast rodzice musieliby kogoś zatrudnić, ponieważ sami nie poradzą sobie ze względu na wiek oraz ogrom pracy do wykonania. 

Podczas studiów jeden z moich wykładowców mówił o kredytach „zero procent” jakie są oferowane w USA dla ludzi (rodziców) sprzedających gospodarstwo dla swoich dzieci. Jeżeli miałbym możliwość, to chętnie bym od rodziców gospodarstwo odkupił bez odsetek, a przynajmniej jego część, której sprzedaż by zapewniła rodzicom godziwą emeryturę, a mi ułatwiła start w dorosłe życie. 

Jak widać ingerencja państwa w takie sprawy jest bardzo potrzebna, gdyż raczej z 500 plus nie utrzymam rodziny, którą chciałbym założyć nie będąc na utrzymaniu młodych dziadków. 

Pozdrawiam serdecznie i proszę o nagłośnienie sprawy. Może państwo udostępni zerowe kredyty na takie sytuacje. 


Pozdrawiam, Piotr

*wytłuszczenia pochodzą od redakcji
(fot. Pixabay)



Więcej na ten temat: Rodzice "młodych rolników" - pokolenie wykluczone

Czytaj także: Jak zgodnie z prawem można oddać ziemię rolną w dzierżawę dzieciom?


Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
16. kwiecień 2024 20:41