StoryEditorAktualności

Pomoc dla rolnictwa narzędziem w kampanii wyborczej?

06.09.2019., 00:09h
Z toczącej się nawalanki przedwyborczej jasno wynika, że o rozmiarze sukcesu Zjednoczonej Prawicy, czyli PiS-u, zdecydują nade wszystko głosy mieszkańców polskiej wsi i miasteczek, czyli prowincji.

Natomiast w dużych aglomeracjach PiS będzie toczył bardziej wyrównany pojedynek z opozycją i np. w Warszawie, może ten pojedynek przegrać. 

Drodzy Czytelnicy, niech ta ostra – acz krótka – kampania wyborcza Was nie zniechęci do skorzystania z kartki wyborczej. Nasz apel będziemy ponawiali aż do wydania TPR-u datowanego na 13 października. 

Czy to podSUSZAna kiełbasa wyborcza? 

Z tego przedwyborczego zgiełku ledwo przebiła się informacja, że na program świnia plus i krowa plus będzie przeznaczone więcej pieniędzy niż planowano.

Wielu polityków opozycji – tych niezwiązanych z rolnictwem – zbulwersowała informacja, iż tym rolnikom, którzy ponieśli straty w wyniku suszy szacowane na ponad 70 procent, będą wypłacone dopłaty w wysokości 1000 zł do hektara. Ich zdaniem, ta propozycja jest typową obietnicą wyborczą.

Owszem, wiemy, że diabeł tkwi w szczegółach, że monitoring suszy jest bardzo słaby, i że nie wszystkie komisje szacujące straty dotarły do poszkodowanych. Ale poczekajmy na podsumowanie rządowej pomocy dla gospodarstw, które dotknęła owa plaga. Wyłączmy też ten temat z bieżącej walki politycznej. I wspólnie ponad podziałami politycznymi zróbmy kompleksowy program likwidujący nie tylko skutki, ale i przyczyny suszy.


Krzysztof Wróblewski
Paweł Kuroczycki
redaktorzy naczelni "Tygodnika Poradnika Rolniczego"
(fot. Pixabay)


Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 13:16