Kontrola żywności z Ukrainy. W 80 proc. sklepów wykryto nieprawidłowości
We wrześniu 2025 roku inspektorzy IJHARS przeprowadzili ogólnopolską kontrolę żywności importowanej z Ukrainy. Sprawdzono 52 sklepy - stacjonarne i internetowe - pod kątem prawidłowego znakowania produktów. Jak jest wynik? Otóż nieprawidłowości wykryto w prawie 80 procentach przypadków. A najczęstszym problemem okazał się brak polskiego oznakowania.
- Jakość i bezpieczeństwo żywności zaczynają się od rzetelnej informacji – podkreśla Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. I chodzi tu nie tylko o przepisy, ale również o zaufanie konsumenta.
Słodycze i ciastka zawiodły
Najwięcej błędów Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych wykryła wśród słodyczy i wyrobów ciastkarskich. 71 procent partii zakwestionowano m.in. z powodu braku etykiet po polsku albo niepełnych danych o składzie. Natomiast w kilku przypadkach znaleziono składniki niedopuszczone w UE, m.in. ekstrakt z korzenia carliny.
A jak sytuacja wygląda w sprzedaży online? Tutaj jest jeszcze gorzej: brak informacji o alergenach, wartościach odżywczych czy nawet rozbieżności między opisem produktu w internecie a tym na opakowaniu.
Przetwory, ryby i napoje wcale nie lepiej
W przetworach owocowych, warzywnych i rybnych problem okazał się podobny. Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych wykazała, że ponad połowa produktów nie miała polskiego oznakowania, a daty minimalnej trwałości bywały często mylące.
W produktach rybnych brakowało zwłaszcza informacji o gatunku czy metodzie połowu, a w napojach - informacji o objętości i składzie. W piwie i alkoholach zaś zdarzały się błędne zapisy wartości odżywczych i zbyt mała czcionka na etykietach.
Handel w sieci też nie bez winy
Kontrola IJHARS objęła również sklepy internetowe. W większości z nich brakowało obowiązkowych informacji o składnikach, alergenach i wartościach odżywczych. W kilku przypadkach opisy online i dane na etykiecie nie zgadzały się ze sobą.
Co to oznacza dla kupującego? Otóż to, że nie zawsze wie, co tak naprawdę kupuje.
IJHARS wszczyna postępowania i edukuje
Po zakończeniu kontroli IJHARS wszczęła 44 postępowania administracyjne dotyczące kar pieniężnych i 59 zakazów sprzedaży produktów o nieprawidłowej jakości handlowej. Nałożono również 9 mandatów o łącznej wartości 2450 zł.
Inspekcja podkreśla jednak, że jej celem nie jest karanie, lecz przede wszystkim edukacja i poprawa jakości.
- Edukacja, przejrzystość i współpraca to klucz do uczciwego rynku spożywczego - czytamy w podsumowaniu wrześniowej kontroli prawidłowości znakowania żywności importowanej z Ukrainy.
Podsumowując, wyniki kontroli żywności sprowadzanej z Ukrainy są dla konsumentów ważnym sygnałem, aby uważnie czytać etykiety kupowanych produktów.
źródło: Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych
Agnieszka Sawicka
