Aplikacja suszowa czy pułapka? „Bez profilu zaufanego jesteśmy wykluczeni”Magdalena Szymańska, Justyna Czupryniak-paluszkiewicz/canva
StoryEditoraplikacja suszowa

Aplikacja suszowa czy pułapka? „Bez profilu zaufanego jesteśmy wykluczeni”

30.09.2025., 12:00h

Rolnicy skarżą się na problemy z rządową aplikacją do zgłaszania strat suszowych, m.in. na logowanie za pomocą profilu zaufanego. Minister rolnictwa odpowiada: jest konieczny! Dla wielu to już nie wsparcie, lecz cyfrowa pułapka.

Aplikacja suszowa czy pułapka?

Rolnicy ze Świętokrzyskiego ponownie podejmują temat aplikacji suszowej. Otwarcie mówią, że zamiast ułatwiać zgłaszanie strat, aplikacja w praktyce komplikuje tylko sprawę. Jednym ze zgłaszanych problemów jest wymóg posiadania profilu zaufanego. Dla osób starszych lub tych, które nie korzystają na co dzień z bankowości elektronicznej czy internetu, jego założenie to problem, bo aby korzystać z aplikacji, potrzebny jest adres mailowy, potwierdzenie tożsamości w wyznaczonym punkcie lub w bankowości online.

Zatem, zamiast otrzymać szybkie narzędzie do zgłaszania szkód, rolnicy są postawieni przed barierą, która może wykluczać z możliwości ubiegania się o pomoc. Czy więc aplikacja, która miała być wsparciem, zamieniła się dla niektórych w cyfrową pułapkę?

Postulat rolników: prostsze logowanie

Świętokrzyska Izba Rolnicza wystąpiła do resortu rolnictwa z wnioskiem o zmianę sposobu logowania do aplikacji. Propozycja jest jasna: należałoby wprowadzić taki sam system w suszowej, jak ten z eWniosku+, czyli numer gospodarstwa i hasło. Rolnicy argumentują, że skoro oba narzędzia są ze sobą zintegrowane, logowanie powinno być identyczne.

Problemy z wyliczaniem strat

To jednak nie wszystko, bo oprócz trudności z logowaniem, rolnicy przypominają o nieścisłościach w działaniu samej aplikacji. Zdarza się, że na tym samym terenie występowania suszy system pokazuje zupełnie różne wartości strat. A to budzi zasadną nieufność wobec cyfrowego narzędzia, ale też prowadzić może do niesprawiedliwego traktowania gospodarstw, które były w podobnym stopniu poszkodowane.

Ministerstwo broni aplikacji

Resort rolnictwa odpowiada rolnikom, że aplikacja „Zgłoś szkodę rolniczą” działa od 2020 roku, zgodnie z przepisami. Informacje o uprawach i powierzchniach pobiera automatycznie z eWniosku+, a logowanie przez profil zaufany jest w niej obowiązkowe. Z prostej przyczyny - we wszystkich rządowych systemach logowanie musi odbywać się poprzez profil zaufany.

- Aplikacja działa na stronach rządowych co zapewnia danym, które są w niej zawarte najwyższy stopień zabezpieczenia - czytamy w odpowiedzi.

W dodatku, jak dodaje ministerstwo, w 2023 roku z aplikacji skorzystało blisko 290 tysięcy rolników, co świadczy o jej powszechności i dostępie rolników do profilu zaufanego.

Aplikacja suszowa jest tylko do szacowania

Resort wyjaśnia jeszcze, że aplikacja suszowa to nie wniosek o wsparcie finansowe, lecz narzędzie do oszacowania szkód spowodowanych suszą. Tak więc zgłoszenie w aplikacji szkód nie oznacza początku procedury wypłaty pomocy. Gdyby system był prowadzony przez ARiMR, ryzyko takiego błędnego przekonania byłoby jeszcze większe.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami oszacowania szkód powinien dokonać niezależny organ, a zatem wątpliwości co do obiektywności mogłoby budzić prowadzenie aplikacji suszowej przez organ, który jednocześnie odpowiedzialny jest za obliczanie i przyznawanie pomocy na podstawie jej danych z aplikacji - wyjaśnia ministerstwo.

Gdyby aplikacja została przeniesiona do Agencji, to zdaniem resortu: - Rolnicy mogliby uznać, że wniosek o oszacowanie szkód jest wnioskiem o udzielenie im pomocy, a protokół stanowi podstawę do wypłaty pomocy".

Na koniec ministerstwo dodaje, że każdego roku aplikacja jest usprawniana, po to, żeby być bardziej "przyjazną dla użytkowników".

źródło: ŚIR

Agnieszka Sawicka

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
04. grudzień 2025 14:08