Wzrosną koszty utrzymania pracownika zza granicy?
Jarosław Sachajko i Anna Gembicka alarmują, że rząd planuje podwyższyć opłaty związane z zatrudnianiem cudzoziemców w rolnictwie sezonowym nawet czterokrotnie. Jak podkreślają posłowie, to może być cios dla polskich gospodarstw, szczególnie tych, które i tak ledwo utrzymują się na powierzchni po trudnym sezonie.
Cudzoziemcy potrzebni jak nigdy wcześniej
W interpelacji skierowanej do ministra rolnictwa posłowie Jarosław Sachajko i Anna Gembicka zwrócili uwagę na dramatyczną sytuację, z jaką mierzą się producenci owoców i warzyw. Jak zauważyli, z roku na rok jest im coraz trudniej o ręce do pracy, a większość zbiorów, od truskawek po borówki i paprykę, opiera się dziś na pracownikach sezonowych spoza Polski.
Jak podkreślają parlamentarzyści, już teraz system wizowy działa źle, a tysiące wniosków o zatrudnienie cudzoziemców pozostają bez rozpatrzenia, natomiast konsulaty nie nadążają z wydawaniem wiz.
– Jeśli brakuje kadr do wydawania wiz, należy to naprawić organizacyjnie. Jeśli są nadużycia, należy je kontrolować. Ale nie wolno karać polskich rolników podwyżkami za błędy państwa – piszą posłowie w uzasadnieniu.
Przeczytaj również: Rolnikom będzie trudniej zatrudnić pracowników sezonowych?
MRiRW ostrzega: wzrost kosztów uderzy w produkcję
W odpowiedzi przesłanej do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, wiceminister rolnictwa i rozwoju wi Adam Nowak potwierdził, że prace nad rozporządzeniem faktycznie trwają. Pierwotny projekt przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej nie zakładał podwyżek, ale na późniejszym etapie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zaproponowało czterokrotne zwiększenie opłat za złożenie wniosku o zezwolenie na pracę lub oświadczenie o powierzeniu pracy cudzoziemcowi.
Jak zapewnia Adam Nowak, ministerstwo rolnictwa sprzeciwiło się tym zmianom, argumentując, że doprowadzą one do „wyraźnego wzrostu kosztów produkcji rolnej”, zwłaszcza w sektorach zależnych od pracy sezonowej. Resort zwrócił też uwagę, że cudzoziemcy „odgrywają znaczącą rolę w polskim rolnictwie, wypełniając luki kadrowe, szczególnie w okresach intensywnych prac polowych”.
Przeciwko projektowi zaprotestowały także branżowe organizacje rolnicze w tym:
- Stowarzyszenie Polskich Plantatorów Borówki,
- Stowarzyszenie Plantatorów Truskawki,
- Zrzeszenie Producentów Papryki RP
- Krajowa Rada Izb Rolniczych.
System nie działa – 41 tysięcy wniosków, 10 tysięcy zezwoleń
Z danych przedstawionych przez MRiRW wynika, że w pierwszej połowie 2025 roku rolnicy złożyli ponad 41 tys. wniosków o pozwolenie na pracę sezonową, jednak wydano tylko 10 tys. zezwoleń. To oznacza, że trzy czwarte chętnych pracowników w ogóle nie dotarło na polskie plantacje.
Ministerstwo nie posiada natomiast informacji o liczbie wydanych wiz, ponieważ ta kwestia leży w gestii Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
MRiRW: nie mamy kompetencji w sprawie wiz, ale bronimy rolników
W odpowiedzi do marszałka Hołowni resort rolnictwa przypomniał, że polityka migracyjna, w tym kwestie wiz i zezwoleń na pobyt, nie należą do jego kompetencji.
– Problematyka związana z kreowaniem polityki migracyjnej, a zwłaszcza zatrudnieniem cudzoziemców, wydawaniem wiz dla zagranicznych pracowników z pożądanych branż czy grup zawodowych oraz ocena destynacji, jest poza kompetencjami Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Nie mniej jednak ministerstwo dostrzega potrzeby rolnictwa w tym zakresie i uczestniczy w tworzeniu ostatecznych rozwiązań – zaznaczył wiceminister Nowak.
Jak poinformował wiceminister Adam Nowak, resort rolnictwa nie planuje obecnie zmian w przepisach dotyczących tzw. umowy o pomocy przy zbiorach, która od 2018 roku pozwala rolnikom zatrudniać pomocników w uproszczony sposób.
Rolnicy czekają na decyzję
Projekt rozporządzenia w sprawie wysokości opłat związanych z zatrudnianiem cudzoziemców nie został jeszcze przyjęty. Co w praktyce oznacza, że rolnicy nadal mogą liczyć, iż projekt nie zostanie przyjęty.
oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz na podst. sejm.gov.pl
