Krowy spod Gryfina w panice, przepisy w drodze
Wracamy do sprawy rolnika spod Gryfina, którego ponad setka krów nie ma spokoju na pastwisku. Powód? Obok łąki działa strzelnica, gdzie w ciągu kilku godzin padają nawet tysiące wystrzałów. Krowy i cielęta w panice uciekają, a hodowca traci nad nimi kontrolę. Więcej na ten temat pisaliśmy w artykule: Rolnik spod Gryfina ma dość. Huk strzałów płoszy jego bydło [WIDEO].
Resort przyznaje, że obecne przepisy nie chronią w pełni takich gospodarzy, ale zapowiada zmiany. Kluczem ma być ustawa o produkcyjnych funkcjach wsi, bo sytuacja rolnika spod Gryfina to jedynie przykład szerszego problemu.
- Przedstawiona sytuacja jest przykładem jednego z wielu wyzwań, które stoją przed polskim rolnictwem w kontekście zachowania funkcji produkcyjnych wsi w odpowiedzi na zwiększającą się presję aktywności pozarolniczych na wsi – wskazuje ministerstwo.
Dodaje też, że obowiązujące przepisy nie regulują poziomu hałasu, jaki można uznać za dopuszczalny przy wypasie bydła w systemie otwartym lub zamkniętym. Natomiast zgodnie z art. 6 ust. 2 pkt 9 ustawy o ochronie zwierząt zabronione jest złośliwe straszenie lub drażnienie zwierząt.
Jakie przepisy dziś regulują sytuację rolnika?
Otóż obecnie "ochronę" rolnika przed hałasem z sąsiedniej strzelnicy zapewniają trzy główne akty prawne:
- Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 28 czerwca 2010 r. – określa minimalne warunki utrzymywania zwierząt gospodarskich, lecz nie wskazuje dopuszczalnego poziomu hałasu przy wypasie bydła.
- Ustawa o ochronie zwierząt z 21 sierpnia 1997 r. – zabrania celowego straszenia lub drażnienia zwierząt, ale nie obejmuje sytuacji wynikających z legalnej działalności sąsiada.
- Kodeks cywilny z 23 kwietnia 1964 r. – reguluje zakłócanie korzystania z nieruchomości przez działania prowadzone na działkach sąsiednich; to obecnie jedyna realna droga prawna, którą rolnik może wykorzystać, aby chronić swoje stado.
Oznacza to, że dopóki nie wejdą w życie nowe przepisy, krowy wciąż mogą wpadać w panikę i uciekać z pastwiska, reagując stresem na dźwięk wystrzałów. Resort dodaje też, że w takich sytuacjach istnieje możliwość, a nawet zasadność zastosowania istniejących już środków prawnych w celu obrony praw rolników, w tym możliwości skorzystania z nieodpłatnej pomocy prawnej.
Nowe przepisy chroniące rolników w drodze
Jednocześnie ministerstwo podkreśla, że pracuje nad zmianami legislacyjnymi, które mają dać trwałe rozwiązanie istniejących problemów i zapewnienie polskim rolnikom możliwości niezakłóconego prowadzenia działalności rolniczej. Niezwykle ważne jest, aby wzmocnić prawa rolników i jasno zabezpieczyć wieś jako obszar produkcji żywności.
Minister rolnictwa Stefan Krajewski wielokrotnie podkreślał, że przygotowywana ustawa ma zakończyć spory, w których rolnicy, pomimo że realizują ekoschematy i dbają o dobrostan zwierząt, przegrywają w starciu z aktywnościami pozarolniczymi, jak w tym przypadku.
- Ustawa o produkcyjnych funkcjach wsi ma uporządkować sytuację, w której coraz częściej dochodzi do konfliktów między rolnikami prowadzącymi działalność a mieszkańcami wsi, którzy nie zajmują się produkcją rolną. Chodzi o to, by jasno określić, że wieś to miejsce produkcji żywności. Tą ustawą chcemy uporządkować pewne kwestie, przywrócić zdrowy rozsądek w planowaniu przestrzennym i ochronić prawa rolnika do pracy – mówił minister Stefan Krajewski.
Wieś dziś – 40% mieszkańców, 10% rolników
Przypominamy, co podczas Kongresu Odnowy i Rozwoju Wsi w Poznaniu mówili eksperci. Podkreślali, że obecnie 40% Polaków mieszka na wsi, ale tylko 10% z nich zajmuje się rolnictwem. Dlatego, jak zaznaczał Mirosław Maliszewski, przewodniczący sejmowej Komisji Rolnictwa:
- Do prowadzenia produkcji rolnej rolnicy potrzebują odpowiednich warunków oraz poczucia bezpieczeństwa. Nie można przeszkadzać rolnikom w produkcji żywności.
Wieś nie może być miejscem konfliktów, to miejsce produkcji. A rolnik nie może być intruzem we własnej wsi. Ustawa o produkcyjnych funkcjach wsi ma to zmienić i jasno wyrazić, że wieś to przede wszystkim miejsce pracy rolnika, a nie tylko przestrzeń rekreacji. Kiedy to się zmieni?
Projekt ustawy o produkcyjnej funkcji wsi jest obecnie w trakcie procesu legislacyjnego. Na dzisiejszej konferencji prasowej szef resortu podkreślił, że dokument jest niezwykle ważny i wymaga dogłębnego przekonsultowania.
Agnieszka Sawicka
