Kołodziejczak oskarża Wojciechowskiego o całe zło Zielonego ŁaduMichał Kołodziejczak/Facebook + Janusz Wojciechowski/X
StoryEditorSpór o odpowiedzialność za Zielony Ład

Kołodziejczak oskarża Wojciechowskiego o całe zło Zielonego Ładu

08.02.2024., 20:54h
Tuż przed protestem rolników Michał Kołodziejczak podkreśla, że za absurdalne przepisy „zielonej” reformy WPR odpowiada Janusz Wojciechowski. Z kolei komisarz ds. rolnictwa przekonuje, że szanuje głos rolników i jest z nimi. Ale rolnicy chyba nie dali wiary tym zapewnieniom, bo w swoich komentarzach nie zostawili na Wojciechowskim suchej nitki.

Wielki protest rolników już 9 lutego

W piątek 9 lutego odbędzie się wielki protest rolników w całej Polsce. Wśród głównych postulatów rolników jest m.in. "Nie dla Zielonego Ładu", czyli wycofanie wielu z aspektów tzw. zielonej reformy Wspólnej Polityki Rolnej. W ocenie rolników przyczynia się on do znacznych ograniczeń w produkcji rolniczej, wzrostu bezsensownej biurokracji oraz obniża opłacalność prowadzenia gospodarstwa rolnego.

Co ciekawe, protesty - przynajmniej na razie - nie są wprost przeciwko obecnemu kierownictwo Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zwłaszcza, że zarówno minister rolnictwa Czesław Siekierski, jak i wiceministrowie zapewniają na każdym kroku, że doskonale rozumieją postulaty rolników i starają się je spełniać tak szybko na ile jest to możliwe. Rolnicy na razie jeszcze dają władzom resortu kredyt zaufania, ale na ile on starczy?

Za to gospodarze z każdego województwa za głównego adresata strajku wskazują Brukselę i Komisję Europejską. W podobnym tonie wypowiadają się także rolnicy protestujący w innych krajach UE, w tym w Niemczech, Litwie, Francji, Czechach czy Holandii.

Kołodziejczak: to Wojciechowski odpowiada za "zieloną" reformę WPR

Michał Kołodziejczak, wiceminister rolnictwa i lider AgroUnii w niedawnym wpisie na platformie X (dawniej Twitter) jasno wskazał, że to Janusz Wojciechowski, unijny komisarz ds. rolnictwa odpowiada za główne grzechy Zielonego Ładu.

– "Jeśli ktoś jeszcze zastanawia się kto odpowiada za (delikatnie mówiąc) niemądre przepisy „zielonej” reformy WPR to przychodzę z pomocą" – napisał wiceminister rolnictwa i dołączył grafikę przedstawiającą wpis Janusza Wojciechowskiego z grudnia 2021 roku. W nim komisarz miał się chwalić, że "Zielona reforma WPR powstała w Warszawie i nazywała się najpierw programem rolnym PiS. Reforma WPR jest z tym programem w 100 procentach zgodna. I bardzo dobra dla polskich rolników.".

Wojciechowski: Szanuję głos rolników, jestem z nimi

Janusz Wojciechowski nie odniósł się bezpośrednio do tych oskarżeń. Za to w czwartek 8 lutego zaskoczył pewnie wielu deklaracją, że "Szanuję głos rolników, jestem z nimi".

W swoim wpisie na platformie X Janusz Wojciechowski też wychwalał swoje dokonania dla rolników z ostatnich miesięcy. W tej liście znalazły się m.in.:

  • "Import ziarna z Ukrainy został wstrzymany,
  • ograniczenie pestycydów zostało wycofane,
  • ugorowanie 4 % gruntów zostało zawieszone,
  • dopłaty bezpośrednie zostały wyrównane,
  • 16 mld zł pomocy publicznej zostało udzielone..."

Jeszcze szerzej o swoich zasługach unijny komisarz napisał w liście do rolników. Jego treść można przeczytać pod koniec artykułu.

Rolnicy nazywają Wojciechowskiego najgorszym sprzymierzeńcem rolników

Jednak tłumaczenie Wojciechowskiego i jego poparcie dla rolników nie uspokoiło polskich gospodarzy. Wręcz nawet dodatkowo rozsierdziło.

– Juz My rolnicy dopilnujemy byś był zapamiętany jako najgorszy,,sprzymierzeńca” rolników. Bełkot kolejne kłamstwa, propozycje na rok a nie długotrwałe. Zrób Pan coś w końcu i pokaż że coś możesz! Ochłapów nie przyjmujemy! – oburzał się Hubert Ojdana, rolnik z Podlasia.

Z kolei Marek Sakowski w ironiczny sposób skomentował unijnego polityka. Odnosząc się do wstrzymania importu ukraińskiego ziarna napisał: "Mamy inne informacje". Co do kwestii wstrzymania obowiązku ugorowania 4% gruntów rolnik zauważył, że jest to derogacja tylko na rok... rok wyborczy. A na zapewnienia komisarza, że dopłaty bezpośrednie zostały wyrównane odpowiedział: "4punkt, chyba nie wymaga komentarza...."

– Z wyrównaniem dopłat to Pan komisarz trochę "pojechał". Póki co mamy podstawowe dużo niższe jak wcześniej. Ekoschematy to czeski film. Z kolei ugorowanie zawieszone ale nie do końca i tylko kolejny rok. Import ziarna zalewa Europę przez co i nas mocno dusi - skomentował Michał, rolnik z Suwalszczyzny.

image
Chaos z dopłatami dla rolników

Siekierski: polscy rolnicy otrzymają o 1/3 mniejsze dopłaty bezpośrednie

List Komisarza Janusza Wojciechowskiego do protestujących rolników

Komisarz Wojciechowski zamieścił także obszerny list skierowany do polskich rolników tuż przed protestami rolników. Oto jego treść w całości:

Drodzy Rolnicy, Uczestnicy protestów!

Jeszcze raz dziękuję za bezpieczeństwo żywnościowe, które nam wszystkim zapewniacie i za Wasz wysiłek na rzecz środowiska, klimatu, dobrostanu zwierząt.

Jestem z Wami, szanuję wasz protest, wspieram Wasze postulaty, znane mi nie od wczoraj – i dlatego:

1. Import ziarna z Ukrainy został wstrzymany,

2. Import cukru, mięsa drobiowego i jaj zostanie ograniczony (jest projekt KE).

3. Ograniczenie pestycydów zostało wycofane (od początku byłem mu przeciwny).

4. Ugorowanie 4 % gruntów zostało z mojej inicjatywy już trzeci raz zawieszone.

5. Fundusze rolne dla Polski zostały zwiększone (o 4 mld euro).

6. Polski Krajowy Plan Strategiczny został zatwierdzony jako jeden pierwszych w UE i Polska miała

najwięcej czasu na wprowadzenie nowej WPR.

7. Fundusze rolne w wysokości ponad 5 mld euro rocznie jako jedyne przekazane zostały Polsce bez

żadnych kamieni milowych ani warunków wstępnych.

8. Dopłaty bezpośrednie zostały wyrównane po poziomu powyżej średniej UE.

9. Rolnictwo, na mój wniosek zostało wyłączone z obowiązkowych redukcji CO2 do 2040 r.

10. Rolnictwo, na mój wniosek, zostało włączone w system „wojennej” pomocy publicznej, dzięki czemu

polskim rolnikom za zgodą KE wyrażoną 16 razy została udzielona pomoc publiczna na kwotę prawie 4

mld euro, największa w historii UE i największa spośród wszystkich państw.

Jednocześnie nadal zabiegam w Unii Europejskiej, by:

1) w ramach pomocy publicznej jeszcze w tym roku zwiększyć dopłaty bezpośrednie o 10%,

2) By z uwagi na nadzwyczajne okoliczności (wojna na Ukrainie) zwolnić rolników z wszelkich sankcji za

nieprzestrzeganie warunków WPR (ugorowanie, płodozmian, okrywa zimowa)

3) By komisja zajęła jasne stanowisko, że na potwierdzenie wykonania ekoschematów rolnicy nie muszą

sami dostarczać zdjęć i innych podobnych dowodów, wystarczy oświadczenie rolnika.

4) By unijny budżet rolny na okres po 2027 roku został znacznie zwiększony.

5) By znacznie zwiększyć unijny budżet na pomoc rolnikom w sytuacjach kryzysowych.

6) By możliwość pomocy publicznej dla rolników w związku z wojna na Ukrainie, kończąca się w czerwcu

2024, została przedłużona na dalszy okres.

Z powyższego zestawienia widać, że zrealizowałem 100% tego co było możliwe do zrealizowania i co

najmniej 50 % z tego co było niemożliwe do zrealizowania, np. zakaz importu z Ukrainy.

Nie zmienia to faktu, że pilnie wsłuchuje się w głos Waszego protestu i tak jak dotychczas będę aktywnie

działał na rzecz poprawy sytuacji polskich rolników.

Z wyrazami szacunku i podziękowania za Wasz trud.

Janusz Wojciechowski

 

Paweł Mikos

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. kwiecień 2024 09:29