Atak wilków na zwierzęta w gospodarstwie rolnika z PodlasiaMarcin Maciorkowski, Ruch Gospodarstw Rodzinnych/canva
StoryEditorAtak na Podlasiu

„Przeciągnęły budkę o metr”. Dramat rolnika po ataku na cielęta

27.11.2025., 18:30h

Wilki znów atakują na Podlasiu. W gospodarstwie utrzymującym bydło mleczne i mięsne zaatakowały 4 cielęta. Dwa z nich nie przeżyły. – Odszkodowanie pewnie będzie znikome, ale ataki wilków na zwierzęta gospodarskie trzeba zgłaszać – mówi poszkodowany rolnik.

Wilki wyciągnęły cielęta z budek na Podlasiu

Marcin Maciorkowski jest hodowcą bydła mlecznego i opasowego. Swoje gospodarstwo prowadzi w miejscowości Sikory Piotrowięta (pow. wysokomazowiecki, woj. podlaskie). W nocy z 26 na 27 listopada br. cielęta Maciorkowskiego padły ofiarą wilków. Wygłodniałe drapieżniki pod osłoną nocy zakradły się do budek igloo i wyciągnęły z nich miesięcznego byka oraz jałówkę rasy HF. Kolejna para cieląt została poraniona, ale żyje. Nic nie było słychać, a nad ranem, kiedy rolnik wstał do pracy, zobaczył ukryte z przerażenia psy i zagryzione zwierzęta. 

– To nie był pierwszy atak wilków na zwierzęta w moim gospodarstwie. W roku 2024 wilk wyciągnął mi cielaka prosto z obory – wspomina Maciorkowski. 

Wilki wałęsają się po polach

Otoczenie lasów, charakterystyczne dla Podlasia, nie ułatwia pracy rolnikom, którzy wielokrotnie sygnalizowali, że problem z drapieżnikami zbliżającymi się do ich zabudowań, jest ogromny. Na razie ofiarą wilków są zwierzęta, ale mieszkańcy tamtejszych wiosek coraz częściej obawiają się o swoje zdrowie i życie. Z relacji rolnika wynika, że w jego okolicy na razie nie widziano wilków wałęsających się po wiosce, ale po polach i owszem.

– Dobrze, że to nie był jakiś człowiek. Jeszcze nie widziałem, żeby wilki chodziły między zabudowaniami u mnie we wsi, ale jak jesienią rolnicy kosili kukurydzę, to z niej wychodziły do lasu – dodaje rolnik. 

Siła wilków przeraża rolników 

Jak przyznaje Maciorkowski, siła, jaką mają wilki jest naprawdę porażająca. Budki, w których znajdowały się cielęta, jak i one same, mają swoją masę. Okazuje się, że łącznie drapieżnik przesunął igloo wraz z cielęciem o ok. 1 metr. 

– Taka budka waży ok. 30 kg, a cielaki ważyły ok. 60 kg. Kiedy przyszedłem, to budka była przeciągnięta z metr do przodu – opowiada rolnik. 

Ataki wilków trzeba zgłaszać do RDOŚ

Po ataku wilków na cielęta rolnik, zgłosił zajście do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Łomży. Jak przyznaje, nie spodziewa się wysokiego odszkodowania, ale ma nadzieję, że jego zgłoszenie przyczyni się do podjęcia decyzji o tym, co z wygłodniałymi drapieżnikami zrobić. 

– Odszkodowanie pewnie będzie znikome, ale trzeba to zgłaszać – podkreśla rolnik. 

Jak dodaje Maciorkowski, pracownicy RDOŚ poinformowali go, że w okolicy prowadzonego przez niego gospodarstwa obserwowana jest wataha wilków i jeden duży wilk samotnik. W związku z tym przypuszcza się, że atak mógł zostać przeprowadzony właśnie przez samotnika, któremu w pojedynkę trudno jest znaleźć pożywienie i szuka łatwej ofiary m.in. wśród zwierząt gospodarskich.

Jak się później okazało, po przeprowadzeniu oględzin  RDOŚ oszacował, że wypłaci rolnikowi 12,00 zł za 80 kg cielę. 

Z kolei lek. wet. Maciej Perzyna ocenił, że to raczej mało prawdopodobne, by szkody wyrządził jeden wilk. Po sprawdzeniu tropów w lesie, weterynarz stwierdził, że prawdopodobnie była to wataha licząca od 5 do 6 osobników.

image
Atak wilków na bydło na Podlasiu
FOTO: Marcin Maciorkowski/canva

Konferencja ws. wilków w gospodarstwie na Podlasiu

W związku z atakiem wilków na cielęta w gospodarstwie Marcina Maciorkowskiego została zorganizowana konferencja prasowa z udziałem lek. wet. Macieja Perzyny oraz przedstawicieli Ruchu Gospodarstw Rodzinnych.

– Kwota odszkodowania jest śmieszna, bo ta jałówka za 2 lata byłaby wysokoprodukcyjną sztuką, która poprawiłaby genetykę i produkcję mleka w stadzie – mówi Konrad Krupiński z RGR, rolnik z woj. warmińsko-mazurskiego. 

Rolnicy będą domagać się wsparcia na bioasekurację bydła

Rolnicy obecni na konferencji jednogłośnie stwierdzili, że będą domagać się wprowadzenia refundacji albo wsparcia dla gospodarstw utrzymujących bydło mleczne i mięsne do budowy ogrodzeń czy własnych siedlisk w ramach bioasekuracji. 

– Tu są wilki, ale jeszcze rok temu było widmo zawleczenia pryszczycy. Dlaczego tylko hodowcom trzody chlewnej są refundowane koszty ponoszone na bioasekurację gospodarstw? Tak samo hodowcy bydła mięsnego i mlecznego powinni móc ubiegać się o wsparcie. Jeżeli wilki podchodzą do obejścia, to państwo niech refunduje ogrodzenia całych siedlisk, żeby wilki miały barierę, przez którą nie przejdą – tłumaczy Krupiński. 

Jak zapowiadają członkowie RGR, w ciągu kilku dni złożą kolejne pismo do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, za którego pośrednictwem będą domagać się działań mających na celu m.in. kontrolowanie przyrostu populacji wilka przez myśliwych. 

image
Ruch Gospodarstw Rodzinnych
FOTO: Rgr

Rolnicy, zgłaszajcie ataki wilków

Członkowie RGR podkreślają, że ataki wilków to problem rolników w całej Polsce, a nie tylko na Podlasiu. Dlatego zachęcają innych rolników do informowania o obecności drapieżników w pobliżu gospodarstw i przede wszystkim o atakach na zwierzęta gospodarskie.

– 2 tygodnie temu w środku mojej wioski wilk spacerował po placu zabaw przez dobre 15 minut. Z kolei u kolegów widziałem nagrania, jak orzą pole, a wilki spacerują przy pługu i niczego się nie boją. Pokażmy skalę tego problemu – zachęca Krupiński w imieniu RGR. 

Dalsza część artykułu pod galerią zdjęć:

Ataki wilków na Podlasiu

W roku 2025 na łamach portalu tygodnik-rolniczy.pl informowaliśmy o atakach wilków na zwierzęta gospodarskie w woj. podlaskim, w następujących miejscowościach:

Należy jednak podkreślić, że są to ataki, o których rolnicy chcieli rozmawiać z naszą redakcją. Zdarzały się jednak sytuacje, kiedy gospodarze po tym, jak drapieżniki zagryzły ich zwierzęta, odmawiali udzielenia informacji. Ponadto ataki wilków zarówno na bydło, jak i zwierzęta gospodarskie, o których pisaliśmy, zdarzały się również w takich województwach, jak;

  • warmińsko-mazurskie,
  • zachodniopomorskie,
  • lubuskie,
  • wielkopolskie. 

Zapytaliśmy również Generalną Dyrekcję Ochrony Środowiska o to, ile było ataków wilków na zwierzęta gospodarskie w Polsce w roku 2025. Odpowiedź opublikujemy. 

Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
16. grudzień 2025 14:58