Rolnicy utworzyli zbiórkę dla kolegi skazanego za zapach z chlewni
Rolnicy nie pozostają obojętni na los swojego kolegi, którego sąd skazał na zapłacenie 120 tys. zł odszkodowania i kosztów sądowych za zapachy z chlewni. Stanęli za nim murem i chcą pomóc w uzbieraniu tej zawrotnej kwoty. Dlatego organizują zbiórkę pieniędzy na opłacenie kary.
- Sprawa Szymona Kluki to istne kuriozum. Rolnik został skazany za prowadzenie hodowli zwierząt, która nie spodobała się nowym sąsiadom. Ludziom, którzy przyjechali na wieś z miasta. Dlatego założyliśmy zrzutkę, żeby pomóc panu Szymonowi zapłacić tę karę. Pokażmy kolejny raz jako rolnicy naszą solidarność – mówi Damian Murawiec z Ruchu Młodych Farmerów i zachęca do wpłat.
Rolnicy wiedzą, że prawdopodobnie zostanie złożona skarga kasacyjna tego wyroku. Liczą się jednak z tym, że to potrwa i niekoniecznie zakończy się sukcesem. Dlatego chcą zabezpieczyć pana Szymona na wypadek, gdy dostanie wezwanie z krótkim terminem do zapłaty. Konieczność uiszczenia tak dużej kwoty zagraża funkcjonowaniu gospodarstwa pana Szymona i może doprowadzić do zamknięcia hodowli.
Rolnik skazany za prowadzenie produkcji rolnej na wsi
Przypomnijmy. Szymon Kluka jest rolnikiem, hodowcą świń z Grodziska koło Łodzi. W 2013 roku zakończył budowę nowoczesnej chlewni na 360 sztuk świń. Prowadzone przez pana Szymona gospodarstwo spełnia wszystkie normy i standardy budowlane, sanitarne, weterynaryjne i skarbowe. Pech chciał, że w sąsiedztwie wybudowali się nowi sąsiedzi, którym zaczął przeszkadzać zapach z chlewni. Postanowili więc doprowadzić do likwidacji hodowli pana Szymona i podali go do sądu. Niestety Pan Szymon przegrał sprawę w sądzie pierwszej instancji, a także apelację, którą złożył.
- Kuriozalne jest uzasadnienie wyroku. Pani sędzia, argumentując swoją decyzję, powołała się na własne doświadczenia życiowe, nie biorąc pod uwagę ekspertyz przeprowadzonych przez biegłych – tłumaczą rolnicy z RMF.
Minister rolnictwa wesprze rolnika ukaranego za zapachy z chlewni
Wsparcie producentowi trzody chlewnej udzieliła już Izba Rolnicza Województwa Łódzkiego i Krajowa Rada Izb Rolniczych. Wiktor Szmulewicz, szef Izb Rolniczych zapowiedział pomoc prawną przy procedurze składania wniosku o kasację wyroku. W sprawę zaangażował się też minister rolnictwa Czesław Siekierski. Odwiedził gospodarstwo pana Szymona, gdzie zaproponował zorganizowanie zbiórki, tak aby zgromadzić środki na wynajęcie renomowanej kancelarii prawnej. Zapowiedział także rozpoczęcie prac nad przepisami, które gwarantowałyby prawo do produkcji rolnej na obszarach wiejskich.
Kamila Szałaj
