Wiceminister rolnictwa Małgorzata Gromadzka odwiedziła lubelski IJHARS. - To jest wizyta typowo gospodarcza - podkreśliła wiceminister Małgorzata Gromadzka. - Chcemy sprawdzić, jak funkcjonuje kluczowy inspektorat przy wschodniej granicy po wejściu w życie nowych zasad handlu z Ukrainą. Naszym celem jest pełne zabezpieczenie polskiego rynku przed napływem towarów niespełniających europejskich norm jakości - dodała.
Podczas wizyty w Wojewódzkim Inspektoracie Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych w Lublinie wiceminister zapoznała się z planami uruchomienia nowoczesnego laboratorium do kontroli fitosanitarnej. Jak zaznaczyła, inwestycja ta ma kluczowe znaczenie w kontekście nowych wyzwań, jakie stoją przed służbami kontrolnymi po zmianach w handlu z Ukrainą.
Nowe realia handlowe
Od 29 października 2025 roku obowiązuje nowa umowa handlowa między Unią Europejską a Ukrainą, która kończy trzyletni okres całkowitego zniesienia ceł. Choć cła formalnie wracają, to limity importowe dla ukraińskich towarów rolno-spożywczych zostały znacząco podniesione. Do Unii, w tym do Polski, będzie mogło trafić znacznie więcej miodu, cukru, mięsa drobiowego, jaj czy etanolu.
Nowe kontyngenty przewidują między innymi:
- miód - do 35 tys. ton (wzrost o 583%),
- cukier - do 100 tys. ton (wzrost o 500%),
- jaja - do 18 tys. ton (wzrost o 300%),
- mięso drobiowe - do 120 tys. ton (wzrost o 133%),
- etanol - do 125 tys. ton (wzrost o 125%).
Porozumienie ma obowiązywać do 2028 roku i stanowi krok w kierunku pełnej integracji handlowej Ukrainy z rynkiem unijnym w ramach rozszerzonej strefy DCFTA.
Polska granica pod szczególnym nadzorem
Wiceminister Gromadzka odwiedziła punkt odpraw granicznych w Dorohusku, gdzie na bieżąco prowadzone są kontrole fitosanitarne produktów transportowanych z Ukrainy. - Zależy mi, by żaden produkt o niskiej jakości nie trafiał do polskich sklepów - podkreśliła. - Musimy być przygotowani na każdą ewentualność i nie dopuścić do sytuacji, w której ktokolwiek mógłby zarzucić Polsce brak reakcji.
Ministerstwo Rolnictwa uspokaja, że nowe przepisy przewidują mechanizmy ochronne - w tym limity taryfowe i możliwość czasowego wstrzymania importu, jeśli sytuacja na rynku krajowym stanie się niestabilna. Jednocześnie przypomina, że w Polsce nadal obowiązuje zakaz przywozu pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika z Ukrainy, i to bezterminowo.
Bezpieczeństwo żywności i polski interes gospodarczy
Wiceminister Gromadzka zaznaczyła, że jednym z priorytetów resortu jest wzmocnienie pozycji polskiej żywności na rynku krajowym i europejskim. - Musimy chronić naszych producentów i konsumentów. Chcemy, by polski produkt był zawsze na pierwszym miejscu, a żywność dostępna w sklepach spełniała najwyższe standardy bezpieczeństwa - powiedziała.
Jak podkreśla Gromadzka, dzięki laboratorium w Lublinie kontrole importowanej żywności będą bardziej skuteczne i szybsze, co pozwoli natychmiast reagować na wszelkie zagrożenia jakościowe. To szczególnie istotne teraz, gdy produkty z Ukrainy będą napływać do Unii w coraz większych ilościach, a ich system produkcji dopiero do 2028 roku ma w pełni dostosować się do unijnych norm.
- Polska granica to brama bezpieczeństwa europejskiego rynku - podsumowała wiceminister Gromadzka. - Naszym zadaniem jest dopilnować, by wszystko, co przez nią przechodzi, spełniało standardy, jakich oczekują obywatele Unii.
źródło: wywiad własny
Agnieszka Sawicka
