Most w Bronowie pozostaje zamknięty do odwołaniaOSP KSRG Bronowo
StoryEditorPożar mostu

W Bronowie spalił się most. Rolnicy odcięci od swoich łąk. "Po siano trzeba jechać 60 km"

25.06.2023., 17:00h
Rolnicy z gm. Wizna, muszą dojeżdżać do łąk, z których zbierają siano przez okoliczne wsie, a wszystko za sprawą pożaru mostu znajdującego się nad rzeką Narew. Ten most był jedyną drogą na tzw. skróty, umożliwiającą zaoszczędzenie czasu i paliwa. Co dalej z rolnikami z Podlasia?

Most w Bronowie był jedyną drogą na skróty

Bronowo jest wioską położoną w gm. Wizna na Podlasiu, przez którą przepływa rzeka Narew. 11 czerwca 2023 r. na drewnianym moście umożliwiającym okolicznym rolnikom przejazd na drugą stronę koryta, wybuchł pożar, który strawił drewniane elementy konstrukcji. Dzięki reakcji okolicznych jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych most nie spłonął doszczętnie, jednak obecnie jest wyłączony z użytku. Wypalenie drewnianych części doprowadziło do poważnego naruszenia budowli i dalsze użytkowanie zagrażałoby życiu mieszkańców. Poza mostem przejazd jest możliwy przez okoliczne wioski, jednak wymaga to pokonania odległości 30 km w jedną stronę.

– To jest ogromna strata. Ten pożar to wielka tragedia. Za tym mostem tysiące rolników ma swoje łąki, z których zbierają paszę dla swoich krów i koni na cały rok. Koszą po trzy, dwa razy. Żeby objechać na około, to trzeba nadrobić 60 km. To nie tylko koszty paliwa, ale i czas. Teraz jest zbiór siana, ludzie się spieszą, a teraz będą musieli jeszcze objeżdżać. To 30 km w jedną stronę – mówił Jarosław Rogalski, jeden z bohaterów programu "Rolnicy. Podlasie", w rozmowie z Podlaskie 24.

Zdaniem rolników z Podlasia, których zaistniały problem również dotyczy, ponieważ mają swoje łąki za rzeką, most nie stanowił tylko elementu krajobrazu, ale był czynnie użytkowaną drogą, z której korzystali wszyscy rolnicy mający pola za wodą.

– Ten most był bardzo mocno eksploatowany. Pomimo tego, że jego ładowność ma 12 t, to jeździły po nim bardzo duże składy, duże ciągniki, na lawetach było dużo bel, lawety były często przeładowane, a obciążenie było bardzo duże. Co roku jakoś to było, strażacy i ludzie ze wsi go remontowali, kładli nowe baliki, a to wszystko dzięki czynowi społecznemu — dodała Agnieszka Rogalska, żona Jarosława.

Rolnicy nie ukrywają, że dobrze zbudowany most byłby dla nich ogromną pomocą w pracach przy zbiorze traw. Życzeniem Rogalskich byłoby to, by most został jak najszybciej wyremontowany. Rolnicy zdają sobie jednak sprawę z tego, że czynności dochodzeniowe i sam remont zajmą dużo czasu, który dla nich, rolników, jest zawsze na wagę złota.

– Dla nas, dla rolników, to jest ogromne utrudnienie. Mamy nadzieję, że to wszystko szybko pójdzie i most zostanie wyremontowany, ale pewnie musi być rzeczoznawca, który oceni ten pożar, jakieś dochodzenie lub śledztwo, od czego to się wszystko zaczęło. To wszystko zabiera czas, który dla rolników jest bardzo ważny – wyjaśniła Rogalska.

PIR będzie interweniował w sprawie mostu w Bronowie

O stanowisko w sprawie mostu w Bronowie zapytaliśmy prezesa Podlaskiej Izby Rolniczej, Marka Siniłę, który przyznał, że zostaną podjęte odpowiednie działania mające na celu rozwiązanie zaistniałego problemu.

– To jest duży problem dla rolników tam mieszkających. Jako Izba Rolnicza będziemy występowali do władz samorządowych o podjęcie działań mających na celu wyremontowanie spalonego mostu. Jeszcze nie wiemy, jakie rozwiązanie będzie lepsze, czy wyremontowanie mostu, czy może zbudowanie nowego, takiego z prawdziwego zdarzenia, żeby można było przejechać po nim każdym sprzętem. Jeszcze nie znam terminu, ale zorganizujemy spotkanie z władzami samorządowymi. Obecnie rolnicy mają większe sprzęty, więc obciążenie też wypadałoby zwiększyć – mówił prezes Siniło.

Most z Bronowa na obszarze "Natura 2000"

Most w Bronowie, który został objęty pożarem, znajduje się na obszarze "Natura 2000", przez co wyremontowanie go nie musi być tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać, a urzędnicy mogą napotkać uwarunkowania prawne, wymuszające na nich podjęcie konkretnych decyzji, możliwe, że sprzecznych z pierwszymi pomysłami.

– To, że most znajduje się na obszarze "Natura 2000" może być dodatkowym utrudnieniem, czego jesteśmy świadomi, jednak mamy nadzieję, że w trakcie prowadzonych rozmów uda nam się znaleźć konkretne rozwiązania, bo dopóki nie poznamy uwarunkowań prawnych, to nie będziemy mogli niczego wywnioskować i podjąć żadnej decyzji – stwierdził Siniło.

Siniło: "Chcemy pomóc rolnikom"

Prezes Siniło przyznał również, że w tym roku rolnicy będą musieli zwieźć bele przez objazd, ale izba ma plan, na którego zrealizowanie ma nadzieje i w najbliższym czasie podejmie odpowiednie kroki w sprawie mostu w Bronowie.

– Do tego tematu trzeba podejść tak, żeby miało to sens. Jako Izba Rolnicza chcemy pomóc rolnikom. Napiszemy list do władz samorządowych z prośbą o spotkanie, na którym przeanalizujemy wszystkie uwarunkowania prawne i następnie podejmiemy decyzję, co zrobić w zaistniałej sytuacji, w jaki sposób działać, czy lepiej będzie ten most wyremontować, czy łatwiej będzie go odbudować. Trzeba ten temat po prostu rozpracować i na pewno znajdziemy jakieś rozwiązanie. Wystarczy odrobina dobrej woli z każdej strony – podsumował Siniło.

​Most w Bronowie pozostaje zamknięty do odwołania!!!

oprac. Justyna Czupryniak

źródło: OSP KSRG Bronowo, Podlaskie24, OSP Wizna, 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. kwiecień 2024 18:04