Wsi spokojna, wsi wesoła z dźwiękiem traktora
Polski Związek Producentów Roślin Zbożowych wystosował list otwarty, za którego pośrednictwem poinformował, że będzie lobbował za „wprowadzeniem regulacji prawnych, które będą chroniły rolników przed niezrozumiałą i utrudniającą funkcjonowanie oceną pracy rolnika”.
Od kilku lat mieszkańcy miast coraz chętniej wyprowadzają się na wieś w poszukiwaniu ciszy i świeżego powietrza, zapominając, że czasy się zmieniły, a rozwój rolnictwa wpłynął na toczące się na niej życie.
Wizja sielskiej wsi z pieśni i fraszek Jana Kochanowskiego częściowo wciąż znajduje swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości. Nie da się jednak ukryć, że czas się tam nie zatrzymał, a rolnicy rozwinęli swoje gospodarstwa. Ciągnik rolniczy stał się ich przysłowiową prawą ręką i jest odpalany niemalże codziennie, w zależności od tego, czy w danym gospodarstwie prowadzona jest produkcja zwierzęca, czy też nie. Skoro każdy dąży do tego, by pracowało mu się lżej, to dlaczego rolnik miałby wciąż pracować wyłącznie widłami?
Rolnik ma konkretne obowiązki
Jak zauważa PZPRZ, rolnik jako producent żywności ma konkretne obowiązki, które są na niego nakładane z góry.
– Jeśli rolnik wyjeżdża w pole to dlatego, że jest to niezbędne dla utrzymania produkcji na odpowiednim poziomie. Nie ma możliwości uzyskania dobrej jakości produktów rolnych bez odpowiednich działań, ponieważ zależą one od wielu zewnętrznych czynników jak: warunki atmosferyczne, czas potrzebny do wykonania pracy, czy pora roku – wyjaśnia PZPRZ.
Dlaczego rolnik pracuje w nocy?
Napływowi mieszkańcy wsi często nie rozumieją, dlaczego rolnicy pracują w nocy, a niewiedza nowo przybyłych prowadzi do nieuzasadnionych interwencji policji.
– W pewnych okresach niezbędne jest wykonywanie prac w polu w godzinach nocnych i jeśli tak się dzieje to tylko dlatego, że jest to jedyna metoda na zabezpieczenie upraw przed stratami w plonie. Najczęściej nocne wykonywanie zabiegów wynika z konieczności ochrony pożytecznych owadów, a w szczególności pszczół. Również zbiory zbóż nierzadko muszą być wykonywane także w nocy ze względu na konieczność zabezpieczenia plonów przed utratą jakości, podyktowanej zmiennością pogody – tłumaczy PZPRZ.
Co więcej, nowi mieszkańcy wsi są zdziwieni również tym, że produkcji zwierzęcej towarzyszy specyficzny dla niej zapach.
– Skutkiem prowadzonej działalności rolniczej są również uciążliwości związane z produkcją zwierzęcą np.: zapachy czy hałas. Ich zlikwidowanie nie jest możliwe. Rolnicy mają prawa i obowiązki wynikające z przepisów o dobrostanie zwierząt oraz dobrej praktyce rolniczej, które obligują ich do organizowania pracy i wprowadzania najlepszych dostępnych rozwiązań – dodaje PZPRZ.
Trzeba promować polskie rolnictwo
Zdaniem PZPRZ sposobem na zwalczenie konfliktów na linii rolnik a nowy mieszkaniec wsi jest promocja polskiego rolnictwa oraz dobrych praktyk zarówno rolniczych, jak i hodowlanych. W ocenie związkowców przyczyni się to do „zrozumienia i akceptacji produkcji realizowanej na wsi".
– Rolnik jest zobowiązany wykonać pracę w swoim gospodarstwie zgodnie z dobrą praktyką rolniczą dla zapewnienia odpowiedniego poziomu i jakości produkcji. Wieś była, jest i będzie miejscem, gdzie produkuje się żywność. Chcemy żyć w zgodzie sąsiedzkiej, okazując sobie wzajemny szacunek – podkreśla PZPRZ.
Jak dodaje PZPRZ, we Francji prawo, za którego wprowadzeniem będzie lobbować, działa od 2021 i sprawdza się doskonale.
Oprac. Justyna Czupryniak-Paluszkiewicz na podst. PZPRZ
