StoryEditorAktualności

W przeddzień wyborów do izb rolniczych i po wyborach do PE. Co czeka polskiego rolnika?

27.07.2019., 18:07h
Jutro wybory do izb rolniczych! O bieżącej sytuacji polskiego rolnictwa i nadziejach na przyszłość (wszak wciąż mamy szanse na polskiego komisarza rolnictwa w UE) - piszą redaktorzy naczelni "Tygodnika Poradnika Rolniczego" w swoim felietonie.

W Brukseli najgorętszy okres, który zdarza się co pięć lat. W najbliższym czasie zdecyduje się kto będzie komisarzem, a kto nie. Nas trochę martwi, że Phil Hogan, obecny komisarz, może pozostać na swoim stanowisku, jeśli nie uda mu się przepchnąć na komisarza ds. handlu. Doświadczenie w handlu zagranicznym już ma, bo doprowadził do podpisania umowy o wolnym handlu z krajami Ameryki Południowej (Mercosur). Efekt, to liczne protesty, a także głosowanie w jego narodowym, irlandzkim parlamencie, który odrzucił umowę, jako szkodliwą dla rolnictwa. Stanowisko polskiego rządu w sprawie tej umowy można poznać w rozmowie z Janem Krzysztofem Ardanowskim, ministrem rolnictwa, którą publikujemy w bieżącym wydaniu „Tygodnika Poradnika Rolniczego”.

Czy rolnictwo musi przegrać?

Bilans Hogana to 2:1. Dwa na minus, jeden na plus. Minusy to zamierzona, jak sądzimy, nieporadność w zagospodarowywaniu zapasów mleka w proszku, które UE zgromadziła w czasie kryzysu na rynku mleka oraz wspomniana umowa o wolnym handlu. Jak wiemy, „prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym jak kończy”, a Hogan skończył swoje urzędowanie Mecosurem. Na plus trzeba mu policzyć twardą postawę i sprzeciw wobec planów dużych redukcji unijnych nakładów na politykę rolną. 

W brukselskich układankach Polska ma szansę na jednego komisarza. Interesuje nas podobno rolnictwo, wspólny rynek, energia, handel zagraniczny. Naszych Czytelników i redakcję, co zrozumiałe, najbardziej urządzałby polski komisarz ds. rolnictwa. Niestety, wśród kandydatów wymienianych na te stanowiska (Konrad Szymański – zajmujący się sprawami europejskimi i zagranicznymi, Jadwiga Emilewicz – przedsiębiorczość i technologia oraz Jerzy Kwieciński – inwestycje i rozwój) nie ma nikogo, kto kojarzyłby się jednoznacznie z rolnictwem. Może to się zmieni? Może pojawi się jakiś „czarny koń”? Apelujemy o rozszerzenie listy, tak aby pojawił się na niej kandydat „rolniczy”.  

U nas bez zmian, a na zachodzie…

A jeśli już wspomnieliśmy o mleku w proszku, to zajrzyjmy na Global Dairy Trade, giełdę prowadzoną przez Fonterrę – nowozelandzką megaspółdzielnię. Po kilku sesjach z rzędu, kiedy ceny spadały, trend odwrócił się. Masło podrożało o 1,7% – po raz pierwszy od początku maja. Wzrosły także ceny odtłuszczonego mleka w proszku o 3,8%. Zdaniem analityków, masło zdrożało, bo niskie ceny zniechęciły do handlu tym towarem.

Nasz rynek, uzależniony od widzimisię kupców z sieci handlowych, zwłaszcza jeśli chodzi o ceny masła, zareaguje na to z dużym opóźnieniem lub wcale. Mamy nadprodukcję i nasze mleczarnie są zdane na łaskę Biedronek i Lidlów. Nadprodukcji nie ma kolejny rok z rzędu w branży warzyw i ziemniaków. Z miast docierają coraz lepiej słyszalne głosy oburzenia, że to niesłychane, aby ziemniaki kosztowały 2–3 zł/kg, a cebula 3,5–4 zł/kg. Szkoda, że susza nie działa tak w branży mleczarskiej. 

U Chińczyków rolników grabią gangsterzy, a u nas...

Garść wiadomości z frontu walki z ASF. Wirus zawędrował też do Irlandii Północnej, w przemycanych produktach mięsnych. Na szczęście tamtejsi celnicy zorientowali się, że kontrabanda jest niebezpieczna. Amerykanie natomiast z trwogą liczą, ileż to komponentów paszowych importują z Chin (witamin i innych preparatów produkowanych z wykorzystaniem surowców mięsnych). Chińczycy natomiast przyznają się do tragedii na rynku wieprzowiny (ubyło im około 100 mln świń) i zapowiadają zaostrzenie działań związanych ze zwalczaniem ASF, niemal rok po wykryciu pierwszego ogniska choroby.

Nieoficjalnie mówi się, że z powodu choroby padła połowa chińskich świń. Tamtejsze gangi znalazły nowe źródło dochodów. Symulują wybuch afrykańskiego pomoru świń w gospodarstwie wolnym od choroby i zmuszają okolicznych rolników do sprzedaży zdrowych świń po znacznie niższych cenach. U nas w rolę takich gangów weszły ubojnie skupujące zdrowe świnie z terenów dotkniętych ASF. Sorry, taką mamy gospodarkę – aż chciałoby się powiedzieć. U Chińczyków rolników grabią gangsterzy, a u nas... 

Ale i u nas może się coś zmienić. Jutro wybory do izb rolniczych

Ten numer „Tygodnika Poradnika Rolniczego” ukazuje się na wybory do izb rolniczych. O ich nieszczęśliwym terminie pisaliśmy już wiele razy, podobnie jak o próbach odwołania obecnego szefa Krajowej Rady Izb Rolniczych, który naszym zdaniem, zbytnio nie sprawdził się w tej roli. Mimo tego szczerze zachęcamy i prosimy o udział w tych wyborach. Tylko, jeśli gromadnie pójdziecie 28 lipca głosować, samorząd rolniczy będzie Was rzeczywiście reprezentować.


Krzysztof Wróblewski

Paweł Kuroczycki
redaktorzy naczelni "Tygodnika Poradnika Rolniczego"
(fot. Pixabay)

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
28. kwiecień 2024 10:48