Kalisz. 20-latek ukradł krowę
Według ustaleń śledczych, młody kaliszanin 14 października postanowił zabrać zwierzę sprzed jednej z lokalnych firm. Akcja miała być szybka, efektowna i – zapewne w jego mniemaniu – zabawna. Niestety, jego partnerką w tej „zabawie” była jedynie butelka trunku, a główną uczestniczką… figurka wykonana z tworzywa sztucznego. Tak, bohaterem tej historii jest plastikowa krowa, która do tej pory dumnie stała przed firmowym wejściem.
Policja odnalazł złodzieja i krowę
Funkcjonariusze nie musieli długo szukać sprawcy tej kradzieży. Zaledwie pięć godzin po zgłoszeniu udało się ustalić winowajcę. 20-latek sam przyznał się do kradzieży i oddał figurę, która – jak relacjonują policjanci – „nieco ucierpiała” w czasie nocnej przygody. Mężczyzna tłumaczył, że był pod wpływem alkoholu, a cała sytuacja „miała być żartem”.
5 lat odsiadki za plastikową krowę
Żart jednak stracił na lekkości, gdy do sprawy wkroczyła policja, a żartowniś usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu teraz nawet pięć lat więzienia. Można więc powiedzieć, że mleko się rozlało – i to z hukiem.
- Niech ten przykład młodego człowieka będzie przestrogą dla innych i przypomnieniem, że dobra zabawa nie powinna kończyć się łamaniem prawa. Chwila szaleństwa może nieść ze sobą konsekwencje, które zostaną z Tobą na długo. Umiar i zdrowy rozsądek powinny towarzyszyć każdej dobrej zabawie - przypomina podkom. Anna Jaworska-Wojnicz z kaliskiej policji.
Michał Czubak
fot. KMP Kalisz
