Francja. Kemping na cudzej łące
W sieci znajduje się materiał wideo, który pokazuje, jak francuscy rolnicy rozprawiają się z turystami, którzy samochodami z przyczepami kempingowymi lub kamperami postanawiają rozbić się na cudzej, pięknej łące. Nie wykorzystują do tego siły i przemocy - po prostu robią to, na co pozwalają im przepisy - czyli podlewają swoją łąkę hektolitrami gnojowicy.
Na wideo zamieszczonym w sieci, widać jak piknikowicze próbują zatrzymać ciągniki i udaremnić rolnikom przeprowadzenie zabiegów poprawiających walory gleby. Na nic się to jednak zdaje - ciągniki robią swoje, a gnojowica jak lała się na łąkę, tak leje się dalej.
Francja pokazuje, jak walczyć z tym trendem
W ten sposób francuscy rolnicy po raz kolejny udowodnili, że potrafią działać na granicy prawa. To kolejny przykład na to, że jak trzeba działać - czasami nawet radykalnie - to właśnie farmerzy z tego kraju są pierwsi. To bowiem oni, jako pierwsi wpadli na pomysł, by w czasie protestów obornikiem prosto z przyczep zasypywać wejścia do budynków administracji publicznej. To także oni podczas tych samych protestów rozlewali gnój na ulice przed ważnymi instytucjami czy zagranicznymi sieciami handlowymi.
opac. M. Czubak
fot. red. TPR
