Żuromin. Nieszczęśliwy wypadek przy pracach w oborze
Około godziny 16 kobieta pracująca w gospodarstwie rolnym została kopnięta przez krowę podczas rutynowych czynności przy obsłudze zwierząt. Siła uderzenia była na tyle duża, że poszkodowana rolniczka doznała poważnego urazu w obrębie brzucha.
Na miejsce natychmiast przybyły trzy zastępy straży pożarnej, zespół ratownictwa medycznego oraz śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Po udzieleniu pierwszej pomocy kobieta została przetransportowana drogą lotniczą do szpitala.
Służby zakwalifikowały zdarzenie jako nieszczęśliwy wypadek przy pracy w gospodarstwie rolnym. Nie stwierdzono żadnych znamion czynu zabronionego.
Rolnictwo – zawód z ryzykiem
Choć liczba wypadków na wsi systematycznie maleje, praca w rolnictwie wciąż należy do jednych z najniebezpieczniejszych zawodów. Według danych Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS), w pierwszej połowie 2025 roku zgłoszono 4416 wypadków przy pracy w rolnictwie – to o 13 procent mniej niż rok wcześniej.
Najczęstszymi przyczynami zdarzeń w gospodarstwach rolnych są upadki osób (1906 przypadków), uderzenia, przygniecenia i pogryzienia przez zwierzęta (478 przypadków) oraz wypadki z udziałem maszyn rolniczych, takich jak kombajny czy prasy (399 przypadków).
Mazowsze, gdzie znajduje się Wola Łaszewska, pozostaje jednym z regionów o najwyższej liczbie zgłaszanych wypadków – aż 615 zdarzeń odnotowano tu tylko w pierwszej połowie 2025 roku.
Wypadki ze zwierzętami, choć mniej liczne niż dawniej, wciąż należą do szczególnie niebezpiecznych. W wielu przypadkach, tak jak w Woli Łaszewskiej, kończą się ciężkimi obrażeniami – przygnieceniem, kopnięciem czy uderzeniem przez zwierzę w ciasnym pomieszczeniu inwentarskim.
oprac. M. Czubak
fot. ilustrujące
