Diagnosta ”wykonywał” badanie techniczne nawet nie oglądając sprzętu.Agrohorti Media
StoryEditorpolicja

Rolnicy nabici w butelkę. Diagnosta „badał” ich opryskiwacze tylko na papierze

03.12.2025., 11:30h

Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 43-letniemu diagnoście. Mężczyzna, prowadzący mobilną stację kontroli, usłyszał łącznie 120 zarzutów. Śledczy ustalili, że zamiast rzetelnie sprawdzać sprzęt rolniczy, wystawiał zaświadczenia "w ciemno", inkasując za to pieniądze.

Fikcyjne badania opryskiwaczy. Diagnosta z Bydgoszczy z setkami zarzutów

Sprawa dotyczy procederu, który trwał w latach 2022–2023. Oskarżony przedsiębiorca prowadził mobilny punkt Stacji Kontroli Opryskiwaczy (SKO), oferując dojazd i wykonanie badań technicznych bezpośrednio u rolników. Jak się jednak okazało, w wielu przypadkach kontrola była fikcją.

Bezpieczeństwo żywności pod znakiem zapytania

Choć temat przeglądów maszyn rolniczych może wydawać się niszowy, ma on bezpośrednie przełożenie na bezpieczeństwo każdego z nas. Sprawne opryskiwacze gwarantują precyzyjne dozowanie środków ochrony roślin, co zapobiega skażeniu plonów i gleby.

Jak podkreślają śledczy w zgromadzonym materiale:„Opryskiwacze, podobnie jak samochody czy motocykle, muszą systematycznie przechodzić przeglądy techniczne (...). Ich sprawność ma bowiem istotny wpływ zarówno na zdrowie konsumentów, jak i stan środowiska naturalnego”.

image
policja

Fałszował badania maszyn rolniczych. Naraził życie rolników, usłyszał 50 zarzutów [WIDEO]

Czynności te mają charakter urzędowy, a ich celem jest wydanie oficjalnego zaświadczenia potwierdzającego sprawność techniczną. W tym przypadku dokumenty te nie miały pokrycia w rzeczywistości.

Pieczątka bez badania opryskiwacza

Śledztwo w tej sprawie prowadzili policjanci z Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. Skala procederu okazała się znaczna. Przesłuchano ponad 200 świadków i przeanalizowano setki dokumentów.

Ustalenia funkcjonariuszy są jednoznaczne. Diagnosta w sporządzanej dokumentacji potwierdzał, że urządzenie zostało przebadane zgodnie z przepisami.

„W rzeczywistości nie wykonywał żadnych badań lub nie używał specjalistycznych przyrządów pomiarowych. Za usługę pobierał opłatę mimo, że badanie nie potwierdzało rzeczywistego stanu technicznego urządzenia” – wynika z ustaleń prokuratury.

image
Jak działa IRZ?

IRZplus w Sejmie. "Dwa dni na zgłoszenie padnięcia to za mało"

Do 10 lat więzienia

Zgromadzony materiał dowodowy pozwolił na postawienie diagnoście 120 zarzutów poświadczenia nieprawdy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Czyny te zagrożone są surowymi karami – w zależności od kwalifikacji prawnej (art. 271§3 kk oraz art. 228§3 kk) oskarżonemu grozi odpowiednio do 8 i 10 lat pozbawienia wolności.

W obliczu twardych dowodów podejrzany nie próbował zaprzeczać.

„Podczas przesłuchania w prokuraturze podejrzany finalnie przyznał się do przedstawionych mu zarzutów i wyraził wolę dobrowolnego poddania się karze” – informuje prokuratura.

Prokurator już teraz zastosował zabezpieczenie majątkowe na poczet przyszłych kar finansowych. Akt oskarżenia trafił w listopadzie do Sądu Rejonowego w Bydgoszczy.

Michał Czubak

fot. AHM

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
18. grudzień 2025 09:08