Suwałki. Ciągnikiem na randkę z ukochaną
Funkcjonariusze, powiadomieni o kolizji, szybko zlokalizowali i zatrzymali kierującego do kontroli drogowej. Już podczas rozmowy policjanci wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Badanie alkomatem potwierdziło podejrzenia – 28-latek miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Zapytany o cel podróży, mężczyzna tłumaczył policjantom, że jedzie na spotkanie do dziewczyny. Niestety dla niego, zamiast na randkę, 28-latek trafił prosto do policyjnego aresztu.
To nie koniec problemów traktorzysty
To jednak nie był koniec problemów mężczyzny. Sprawdzenie w policyjnych systemach wykazało, że nie posiadał on w ogóle uprawnień do kierowania pojazdami. Dodatkowo, ciągnik, którym się poruszał, nie miał aktualnych badań technicznych, w związku z czym mundurowi zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu.
Teraz mężczyzna poniesie konsekwencje swojego nieodpowiedzialnego zachowania. Odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, za co grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo, odpowie również za popełnione wykroczenia, takie jak jazda bez uprawnień czy brak ważnych badań technicznych pojazdu.
Michał Czubak
fot. ilustrujące / Fot. KPP Siemiatycze
