Kierowca auta uciekł w pole kukurydzy, gdzie ukrywał się przez kilka godzin.Fot. Kpp Kępno
StoryEditorwypadki

Schował się w kukurydzy po wypadku. Rano wyszedł wprost na policjanta

22.07.2025., 12:30h

Przez kilka godzin ukrywał się w kukurydzy. Liczył, że mu się upiecze. Miał pecha, kiedy opuścił swoją kryjówkę... wpadł na policjanta po służbie.

Kępno. Dachowanie w polu kukurydzy

Do zdarzenia doszło w piątek, 18 lipca, około godziny 23:25 na prostym odcinku drogi gminnej Kępno-Żurawiniec, w kierunku Grębanina Kolonii. Jak wynika z zeznań świadka oraz późniejszych ustaleń, kierujący osobowym Oplem 44-latek poruszał się z dużą prędkością. Nagle stracił panowanie nad pojazdem. Auto wypadło z jezdni, wpadło na przylegające pole uprawne i kilkukrotnie dachowało.

Prędkość pojazdu musiała być olbrzymia. Auto zatrzymało się w szczerym polu, około 40 metrów w linii prostej od drogi. W dodatku samochód stanął na boku. To jednak nie przeszkodziło kierowcy, by wydostać się z wraku auta i zbiec w pobliskie pole kukurydzy.

Z uwagi na oddalenie się kierującego z miejsca zdarzenia na miejsce oficer dyżurny zadysponował podległe patrole, które przeprowadziły penetrację terenu - podaje mł. asp. Anita Wylęga z policji w Kępnie.

Strażacy za pomocą narzędzi hydraulicznych uwolnili poszkodowaną pasażerkę auta, która trafiła do szpitala.

Kilka godzin krył się w kukurydzy

Intensywne poszukiwania kierowcy auta nie przyniosły skutku. Mundurowi w nocy nie znaleźli kierującego. Ten rankiem, kiedy myślał, że już wszystko za nim, postanowił opuścić bezpieczne schronienie. Miał pecha, wychodząc z kukurydzy trafił na policjanta po służbie.

- Następnego dnia w sobotę po godzinie 06:00 rano (19.07.2025) funkcjonariusz Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Kępnie wracając ze służby w trakcie przejazdu w Kępnie przy ul. Lutosławskiego zauważył mężczyznę przypominającego sprawcę wypadku drogowego - relacjonuje policjantka. - 44-letni mieszkaniec Oleśnicy został zatrzymany i obezwładniony - dodaje.

image
policja

Wskoczył w auto i rozjeżdżał rolnikowi kukurydzę. Zemsta pijanego kierowcy

Podczas pierwszych czynności zatrzymany nie tylko nie zaprzeczał, ale wręcz przyznał się do spowodowania wypadku i ucieczki z miejsca zdarzenia. Jego wyjaśnienia dotyczące motywów ucieczki były jednak mgliste. - Tłumaczył, że nie wie dlaczego podjął próbę ucieczki z miejsca zdarzenia nie udzielając przy tym pomocy swojej koleżance. Mężczyzna został zatrzymany - opowiada mł. asp. Anita Wylęga. Teraz zatrzymanemu grozi do 3 lat pozbawienia wolności. W chwili zatrzymania był nietrzeźwy - miał ponad pół promila alkoholu.

Michał Czubak

fot. KPP Kępno

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
05. grudzień 2025 06:37