StoryEditorWiadomości rolnicze

Za miesiąc startują dopłaty bezpośrednie 2023 na nowych zasadach, a wciąż nie ma do nich prawa

17.02.2023., 09:02h
- Za miesiąc rozpocznie się składanie wniosków przez rolników, a w dalszym ciągu nie jest zamknięta legislacja, do której potrzebne są rozporządzenia – stwierdził przewodniczący prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski. Ocenił, że finalizacja niemal wszystkich projektów odbywa się w Polsce na ostatnią chwilę.  

15 lutego 2023 r. odbyło się posiedzenie Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich Narodowej Rady Rozwoju, której przewodniczącym jest Jan Krzysztof Ardanowski. Celem spotkania przedstawicieli rady były zmiany, które należy wprowadzić, by usprawnić rozwój szkolnictwa rolniczego w Polsce, a także działań Ośrodków Wsparcia Doradztwa Rolniczego i komplikacji wynikających ze zbyt późnego zatwierdzania zmian w projektach przez rząd. W zebraniu uczestniczyli doradcy Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Czy ODR będą w stanie odpowiadać na pytania rolników? 

Jedną z głównych kwestii poruszonych na posiedzeniu rady były wymagania stawiane przez rolników wobec Ośrodków Doradztwa Rolniczego, w których tempo zmian m.in. wytycznych Wspólnej Polityki Rolnej również jest odczuwalne. Na temat oczekiwań gospodarzy wypowiedział się dyrektor Kujawsko-Pomorskiego ODR, Ryszard Kamiński, przedstawiając szereg działań w zakresie pomocy rolnikom, umożliwiających adaptację aktualizowanych reguł WPR. Dyrektor przyznał również, że istnieje potrzeba wsparcia produkcji rolniczej, prowadzenia gospodarstw i udzielenia pomocy w obliczu nowych wyzwań.  

Zdaniem Jana Krzysztofa Ardanowskiego, działania systemu ODR znajdują się na prawidłowym poziomie, jednak, jak sam przyznaje, zastanawiające jest to, czy pracownicy sami nadążą za tempem zmian i będą w stanie udzielać pomocy potrzebującym jej rolnikom, szczególnie w obliczu zbliżającego się terminu składania wniosków o dopłaty bezpośrednie, obszarowe i w ramach Krajowego Planu Strategicznego.  

 – Analizie zostały poddane działania Ośrodków Doradztwa Rolniczego. System funkcjonuje dobrze, jednak nie wiadomo, czy będzie w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania – stwierdził przewodniczący Jan Krzysztof Ardanowski, nie ukrywając wątpliwości co do faktu, że finalizacja niemalże wszystkich projektów odbywa się w Polsce na ostatnią chwilę.

– Od połowy marca rozpoczyna się kolejny okres składania wniosków przez rolników na wsparcie bezpośrednie, obszarowe i w ramach Krajowego Planu Strategicznego. Ze względu na to, że polityka rolna Unii Europejskiej przechodzi ogromną rewolucję w stosunku do tego, do czego rolnicy byli przyzwyczajeni od czasu wejścia do UE, od 2023 r. następuje ogromna zmiana. Warunki, które będą musiały spełnić gospodarstwa od przyszłego roku, to jest rok karencji warunkowości, będą niezbędne, żeby otrzymać nawet dopłaty podstawowe z faktu użytkowania gruntów. To są duże wymagania, ale by rolnik mógł uzyskać te dopłaty na poziomie deklarowanym przez rząd, na poziomie średniej europejskiej, musi występować o szereg działań dobrowolnych, spełniając dodatkowe wymagania stawiane przez UE, to są tzw. ekoschematy, których komplikacja jest bardzo duża. Za miesiąc rozpocznie się składanie wniosków przez rolników, a w dalszym ciągu nie jest zamknięta legislacja, do której potrzebne są rozporządzenia, będące potem podstawą do rozpatrywania wniosków i do oceny przez ARiMR. Trzeba przyspieszyć te prace, bo one w konsekwencji wymagają przekazania rolnikom informacji, które będą przydatne do podejmowania decyzji w każdym gospodarstwie – przyznał Ardanowski. 

Czy rolnicy będą rezygnować ze Wspólnej Polityki Rolnej? 

Zdaniem Krzysztofa Ardanowskiego opóźnione finalizowanie legislacji ustawy wynika z kolejnych zmian we Wspólnej Polityce Rolnej, niejasnych i nieprecyzyjnych wytycznych Komisji Europejskiej i trwających do ostatniej chwili negocjacji z państwami członkowskimi. Problemem są również zapisy w Krajowym Planie Strategicznym, które wydają się nielogiczne. W efekcie czego dochodzi do opóźnień. 

– Wprowadzenie zapisów do prawa polskiego odbywa się zawsze na ostatnią chwilę. To nie jest może samo w sobie niebezpieczne, bo i tak większość rolników składa wnioski na końcu okresu, a on jest często przedłużany o kilka tygodni. Większym problemem, na który zwróciliśmy dziś uwagę, jest to, że trudno oczekiwać od rolników poprawnie złożonych wniosków, zainteresowania się konkretnymi działaniami, które wymagają od nich dużej aktywności i często zmiany podejścia w gospodarstwie, nowych działań, jeżeli nie są odpowiednio wcześniej o tym powiadomieni. Większym problemem jest to, jak w niedostatku czasu przeprowadzić masowe, dotyczące setek rolników w Polsce, szkolenia na pewnym poziomie nie szczegółowości, tylko ogólności, które sprawiłyby, że rolnicy będą chcieli i będą umieli korzystać z działań Wspólnej Polityki Rolnej. Jeżeli rolnicy nie będą odpowiednio poinformowani i mówiąc wprost, nauczeni, jakie działania trzeba w gospodarstwach podejmować, żeby ze środków UE korzystać, może się okazać, że będą w ogóle rezygnowali ze składania wniosków o wsparcie unijne – stwierdził przewodniczący Ardanowski.  

Dlaczego zmiany w szkolnictwie zawodowym są konieczne? 

Zbyt szybkie tempo zmian wprowadzanych w rolnictwie, a także brak odpowiedniej wiedzy wśród rolników na tematy związane z wymaganiami stawianymi m.in. przez UE, stają się coraz większym problemem, dlatego Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi poinformowało o działaniach przez nie wdrażanych w celu usprawnienia działań: 

  • systemu kształcenia zawodowego w szkołach rolniczych z uwzględnieniem wprowadzania zmian w programie nauczania, by jego zakres tematyczny był aktualizowany adekwatnie do postępów współczesnego rolnictwa, 

  • systemu państwowego doradztwa rolniczego w zakresie podnoszenia wiedzy rolników. 

Badania naukowe nie są skuteczne 

W spotkaniu rady wziął udział dr Szymon Sikorski z Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, który poświęcił swoje wystąpienie podnoszeniu poziomu kształcenia rolników przy jednoczesnym budowaniu ich pozytywnego wizerunku wsi i rolnictwa, jako atrakcyjnego zawodu. Zdaniem dr. Sikorskiego nie wystarczy aktualizować programów kształcenia w sposób adekwatny do wprowadzanych zmian, a wyprzedzać innowacje, a przy tym robić to w taki sposób, by zachęcić młodych ludzi do rozwijania gospodarstw i kształcenia w zawodzie rolników.  

Jak przyznaje Jan Krzysztof Ardanowski, konieczne są nie tylko zmiany w szkolnictwie zawodowym, ale również w sposobie transmitowania wyników badań do rolników, gdyż w obecnym systemie często nie znajdują zastosowania, co przekłada się na ich niewiedzę. 

–  Problemem jest upowszechnienie wyników naukowych. Transmisja do praktyki, do rolników, do gospodarstw, do przetwórstwa rolno-spożywczego. Tempo zmian w nauce i gospodarce jest tak duże, że jeżeli wyniki badań nawet bardzo ciekawe, kreatywne i innowacyjne nie zostaną szybko wdrożone, to w ciągu kilku lat staną się przestarzałe, do niczego nieprzydatne i co najwyżej będą stały na półce coraz bardziej pokryte kurzem. Czyli ten system transferu od nauki do praktyki wymaga w dalszym ciągu wzmacniania – stwierdził przewodniczący Ardanowski.  

Poszerzanie wiedzy rolników i wsparcie ODR-ów jest konieczne 

Wśród omawianych podczas posiedzenia kwestii skomentowany został również system szkoleń organizowanych dla rolników i wsparcia ODR-ów w organizacji spotkań umożliwiających rolnikom aktualizowanie posiadanej wiedzy i nabywania umiejętności potrzebnych w realizowaniu procedur unijnych, co ułatwiłoby im funkcjonowanie w nieustannie zmieniającym się systemie.  

Jak przyznaje Jan Krzysztof Ardanowski, zmiany są konieczne na wielu szczeblach i rolnicy powinni wyrazić chęć ich wdrożenia, jednak by mogło to nastąpić, należy stwarzać rolnikom możliwości rozwoju naukowego. 

– W rolnictwie na świecie obserwujemy coraz większe uzależnienie jego wyników od innowacyjności, od robotyzacji, od automatyzacji, to jest zjawisko, z którym również trzeba się zmierzyć. Czasami budzi wśród rolników opór, ponieważ może się okazać, że zapotrzebowanie na rolników będzie mniejsze, ale z drugiej strony te wszystkie rozwiązania techniczne i technologiczne bardzo ułatwiają pracę, sprawiają, że jest lżejsza i niestety, to również wynika z badań rynku pracy, coraz mniej osób chce w rolnictwie pracować. Świadczą o tym problemy zgłaszane co roku przy zbiorach owoców miękkich czy innych produktów rolniczych. Dlatego to, co oferuje przemysł maszynowy, nowe rozwiązania techniczne i technologiczne, pomaga rolnictwu. W związku z czym należy usprawniać system kształcenia rolników na poziomie zawodowym, jak i wyższym oraz system doradztwa rolniczego, ponieważ zmiany techniczne, technologiczne i innowacyjność, postępują w takim tempie, że to, co absolwenci szkół rolniczych wynoszą z tych szkół, bardzo szybko się dewaluuje, starzeje i trzeba nadążać za tymi wszystkimi zmianami – podsumował przewodniczący Ardanowski. 

Kiedy nastąpi legislacja ustawy? 

Zdaniem przewodniczącego Jana Krzysztofa Ardanowskiego, zorganizowane posiedzenie powinno przynieść oczekiwany skutek i przyspieszyć działania Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w sprawie rozporządzeń dotyczących Wspólnej Polityki Rolnej. Nie zmienia to jednak faktu, że z powodu nawarstwiających się czynników uniemożliwiających zatwierdzenie legislacji, nastąpi ona krótko przed 15 marca.  

oprac. Justyna Czupryniak  

źródło: prezydent.pl 

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
27. kwiecień 2024 07:13