StoryEditorKoło Gospodyń Wiejskich

Gospodynie z KGW Strzebule i ich byczki na medal

15.03.2023., 12:03h
W bieżącym roku będą świętować jubileusz pięcio­lecia działalności. Gospodynie i gospodarze z koła gospodyń wiejskich w Strzebuli w gminie Jakubów w powiecie mińskim cieszą się, że na przestrzeni kilku lat udało im się rozruszać małą, liczącą zaledwie sześćdziesięcioro mieszkańców wioskę.

Wreszcie powstała wiejska świetlica, jest i nowa asfaltowa droga. Dojazd do wsi łatwiejszy, a i miejsce spotkań, którego tak brakowało, dziś tętni życiem.

Zanim powstało koło, nie było żadnego miejsca integracji. Ani świetlicy, ani remizy – mówi Mariola Żaboklicka, przewodnicząca koła i inicjatorka wybudowania wiejskiej świetlicy.

Dzień Ziemniaka i strzebulańskie byczki

Początkowo członkinie i członkowie nowo powstałego koła spotykali się w domu sołtysa. Dwa lata później organizowali zebrania i warsztaty w namiocie, który zakupili z dotacji. Wreszcie w Strzebuli powstała świetlica, która dziś pełni funkcję siedziby koła.

Do koła należy siedemnaście osób, głównie kobiet. Na mężczyzn możemy liczyć przede wszystkim przy cięższych pracach, m.in. budowaniu stelaży pod wieńce dożynkowe – zapewniają gospodynie.

Sztandarową, organizowaną przez koło od kilku lat imprezą, jest Dzień Ziemniaka. Tego dnia można wziąć udział w konkursie na najsmaczniejszą ziemniaczaną potrawę, pobawić się przy muzyce, zatańczyć przy ognisku. Najmłodsi również miło spędzają czas, budując ludziki z ziemniaka.

Zależy nam na integracji, dlatego na imprezy zapraszamy wszystkich mieszkańców – mówi przewodnicząca. – Organizujemy warsztaty, podczas których szlifujemy kulinarne umiejętności. Pokazujemy dzieciom, jak kisić kapustę i wypiekać chleb. Seniorki uczą jak zagniatać ciasto na tradycyjny makaron. Skarbnicą wiedzy, nie tylko w kwestii kulinarnej, była babcia mojego męża, która przeżyła sto lat. Często opowiadała, jak dawniej się żyło i co jadło.

Jedną z ich flagowych potraw są strzebulańskie byczki, czyli słodkie pyzy na słodko lub na słono, z cebulką. Na zabawy i uroczystości plenerowe przygotowują tzw. parowce, nazywane również parowańcami, a także popisowy pasztet z kaczki.

Ich umiejętności zostały docenione podczas konkursów kulinarnych. Są laureatkami m.in. Turnieju Kultury Tradycyjnej w zmaganiach na Wyśmienitą Potrawę podczas Festiwalu Smaku i Folkloru w Ładzyniu. Jedną z ostatnich kulinarnych „przygód” gospodyń było smażenie pączków i faworków na tłusty czwartek.

Końcówka zimy to też czas, kiedy „dopieszczamy” kronikę, porządkujemy i uzupełniamy wpisy. Wios­ną i latem brakuje wolnej chwili na spisywanie wydarzeń. Wtedy przede wszystkim działamy – mówi Mariola Żaboklicka.

Strzebulańskie byczki to flagowa potrawa gospodyń ze Strzebuli

  • Strzebulańskie byczki to flagowa potrawa gospodyń ze Strzebuli
Gospodynie współzawodnictwo mają we krwi. Nie inaczej jest ze strzebulankami, które startują w licznych konkursach
  • Gospodynie współzawodnictwo mają we krwi. Nie inaczej jest ze strzebulankami, które startują w licznych konkursach

Strzebulanki wwielbiają tworzyć rękodzieło

Gospodynie ze Strzebuli są organizatorkami i uczestniczkami dożynek, Dni Dziecka, Dni Kobiet, festynów, ognisk, wydarzeń sportowych, spotkań świątecznych, akcji sprzątania wsi. Robią dekoracje świąteczne.

Rękodzieło jest naszą domeną – uważa przewodnicząca. – Wkrótce zorganizujemy warsztaty, podczas których będziemy robić stroiki i pisanki, ale też krokusy z bibuły. Jak je wykonać, podpowiedział nam Internet – żartuje Mariola Żaboklicka.

W ubiegłym roku dla Stowarzyszenia „Strefa Dobrych Wibracji” wykonały instalację ścienną z kwiatów bibułkowych. Ich praca była jedną z atrakcji wystawy plenerowej pn. „Design Ludowy Kół Gospodyń Powiatu Mińskiego” w Mińsku Mazowieckim.

Nasze kwiaty z bibuły kolejny rok z rzędu przyozdobią kilkumetrową palmę wielkanocną. Wykonamy też stroiki. Dwa lata temu w ramach akcji „Pisanka dla Seniora” sprezentowałyśmy je pensjonariuszom Zakładu Opieki Leczniczej w Rudce. Również w tym roku chciałybyśmy podzielić się tym, co mamy – mówią kobiety.

Oprócz palm wyplatają oryginalne wieńce dożynkowe. Wśród robiących największe wrażenie są anioł i młyn. Za ten drugi zdobyły pierwsze miejsce w dożynkach diecezjalno-gminno-parafialnych w Latowiczu oraz Nagrodę Biskupa Diecezji Warszawsko-Praskiej Romualda Kamińskiego w konkursie na „Najładniejszy Wieniec Dożynkowy” w ub.r.

Gospodynie planują udział w kolejnych konkursach kulinarnych i nie tylko. Wzorem ubiegłych lat zawalczą w konkursie na najsmaczniejszą babę wielkanocną. Chciałyby ponownie rywalizować o nagrodę najbardziej aktywnego KGW w plebiscycie organizowanym przez urząd marszałkowski. Spróbują sił w turniejach sołeckich dla KGW.

Dużo zawdzięczamy wsparciu włodarzy, z panią wójt Hanną Wocial na czele. Liczymy na owocną współpracę – mówi Mariola Żaboklicka. – Jako przewodniczącej bardzo zależy mi na tym, aby koło sprostało oczekiwaniom mieszkańców. W ferworze pracy na rzecz koła zawsze towarzyszą mi ogromne emocje. Wtedy mąż mówi: „Zwolnij, całego świata nie zbawisz”. Ale ja nie odpuszczam.

Sprzątanie wsi to jedna z ważnych akcji koła. Po takim wyczynie ich parowańce smakują z pewnością lepiej niż kiedykolwiek

  • Sprzątanie wsi to jedna z ważnych akcji koła. Po takim wyczynie ich parowańce smakują z pewnością lepiej niż kiedykolwiek
fot. archiwum

Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 11/2023 na str. 66. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
18. kwiecień 2024 19:17