StoryEditorwieś

Historia rodu Unrugów i Koło Gospodyń Sielskich to koniki pani Katarzyny z Dworu Marzeń

20.02.2023., 20:02h
– Ja tu sprzątam, ja tu jestem tylko od zdejmowania kurzu historii. Pilnuję, żeby nie osiadał za bardzo. Żeby wciąż żywa była pamięć o admirale Józefie Unrugu, który tu mieszkał – mówi Katarzyna Rodziewicz, właścicielka Dworu Marzeń, czyli dwustuletniego dworu w Sielcu w gminie Żnin. Kiedy nie oprowadza zwiedzających, działa z miejscowym Kołem Gospodyń Sielskich.

Unruhowie, zwani też z polska Unrugami, to stary niemiecki ród, który od XVI wieku polonizował się i zamieszkiwał tereny dzisiejszego Dolnego Śląska i Wielkopolski.

Rzecz się zaczyna w XVI wieku. Od XVII linia, z której pochodził polski admirał, zaczynająca się od Krzysztofa Unruga, zaczęła się intensywnie polonizować. Uczestniczyli w najważniejszych wydarzeniach polskiej historii, piastowali urzędy, byli tak polscy, że bardziej się chyba nie dało – opowiada kustoszka sieleckiego muzeum admirała.

Muzeum opowiada historię admirała Unruga

Stoję w wielkim holu XIX-wiecznego dworu. Na suficie lampa z jelenich rogów. Na ścianach tablice, gabloty pełne dokumentów, lis­tów, zdjęć i wielkie portrety, z których spogląda dostojny jegomość w admiralskiej czapce.

Muzeum admirała Unruga pielęgnuje nie tylko pamięć o zasłużonym dla Polski rodzie, ale i historii rodziny Rodziewiczów i ich współtworzeniu historii Rzeczypospolitej. W jednej z ramek dokument i biało-czerwona kokardka. Sądziliście, że w polskiej fladze biel i czerwień to symbol niewinności i krwi? Nic z tych rzeczy.

To dokument z 7 lutego 1831 roku. Moje Stowarzyszeni...

Pozostało 89% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
29. kwiecień 2024 02:51