StoryEditorTradycja

Postanowienia noworoczne – zrób je z głową!

29.12.2018., 15:12h
Postanowienia noworoczne to już tradycja. I wcale nie świecka ani nowa, tylko bardzo stara i związana z religią.

Postanowienia noworoczne stare jak świat

Są podobno tak stare jak Babilonia, czyli mogą mieć nawet 4 tysiące lat! Babilończycy składali podobno swoim bogom obietnice na początku każdego roku. Obiecywali, że zwrócą pożyczone rzeczy i spłacą długi. Starożytni Rzymianie rozpoczynali rok, składając bogu Janusowi obietnice dobrego zachowania. W średniowieczu rycerze czynili tzw. śluby pawia. Pod koniec okresu bożonarodzeniowego gromadzili się wokół pieczonego pawia albo bażanta i deklarowali swoją wierność zasadom rycerskim. Po złożeniu przysiąg ptak był dzielony między wszystkich.

Wielu chrześcijan, zwłaszcza wyznań protestanckich, podczas wieczornych nabożeństw w ostatni dzień starego roku albo w Nowy Rok również składa obietnice. Również wyznawcy judaizmu o tej porze roku mają w zwyczaju refleksję nad niewłaściwymi postępkami i wzajemnie sobie wybaczają.

Najważniejsze zasady robienia postanowień noworocznych

Naukowcy badają nawet nasze oddanie realizowaniu postanowień noworocznych. Statystyki nie są jednak optymistyczne. Z badań przeprowadzonych w Anglii w 2007 r. wynika, że aż 88% z nas nie realizuje postanowień, choć co drugi z nas jest pewien sukcesu. Może dzieje się tak dlatego, że nie stosujemy kilku  istotnych zasad?

Przede wszystkim – nie planuj za dużo. Wiele celów na raz to niemal przepis na upadek. Kluczem do sukcesu jest praca nad „wyzerowaniem” tylko jednego nawyku na raz. Jeśli wiesz, że realizacja celu jest mało prawdopodobna, nie planuj takiego. „Zrezygnuję z czekolady”? Może być trudne. Lepiej powiedz „Będę jeść czekoladę tylko raz w tygodniu”.

Bądź precyzyjny. Zamiast mówić „będę oszczędzać”, postanów, że zaoszczędzisz 30 zł tygodniowo. Cel lubi być jasno określony.

Spisz swoje postanowienia!

Dobrze jest spisać postanowienia na kartce. Ci, którzy spisują, ponoć lepiej radzą sobie z realizacją. Napisz cele i przyczep do lodówki albo napisz je markerem na lustrze.

Naukowcy twierdzą, że dużo lepiej realizujemy postanowienia, jeśli zadeklarujemy je publicznie. Nie mów więc do lustra, że schudniesz o 3 kilo w najbliższym miesiącu, ale poinformuj o tym znajomych z pracy albo domowników.




Zaplanuj z wyprzedzeniem, jak będziesz realizować postanowienie. Co będzie na liście zakupów, jak często będziesz odwiedzać siłownię albo ćwiczyć w domu. Którędy czy dokąd nie będziesz chodzić, by unikać palaczy itd. To da lepsze rezultaty niż organizowanie się na bieżąco.

Daj sobie nagrodę

Jeśli po drodze stwierdzasz, że cel nie daje się zrealizować tak, jak był zaplanowany, nie rezygnuj. Uszczknij coś z niego, przykrój go do swoich możliwości i idź dalej. Po prostu sprawdzaj siebie regularnie podczas tej wędrówki.

I nie zapominaj o nagrodach! W którymś momencie realizacji postanowienia osiągamy stan, kiedy przestaje nas to cieszyć. To naturalny mechanizm. Dlatego świętuj małe sukcesy i zadbaj o system nagród. Nie nakrzyczałeś w tym tygodniu na dzieci? Kup sobie czekoladę. Nie zjadłaś czekolady? Spotkaj się z przyjaciółką albo pójdź na manicure. Z drobnych miłych rzeczy uczyń nagrody. I wierz w siebie!

Karolina Kasperek
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
11. grudzień 2024 13:33