Dlaczego zasuszanie ?
Najczęściej trwa od 8 do 3 tyg. przed terminem porodu. W tym czasie krowa nie produkuje mleka, a jej organizm przygotowuje się do czekającego go porodu, a następnie laktacji. Dostarczane podczas zasuszenia wraz z paszą składniki pokarmowe powinny zaspokajać potrzeby bytowe krowy, umożliwić prawidłowy rozwój płodu i łożyska oraz przygotować zwierzę do rozpoczynającej się kolejnej laktacji. W tym czasie w organizmie krowy zachodzą dynamiczne zmiany statusu fizjologicznego, metabolicznego oraz hormonalnego. W ostatnich 3 tyg. ciąży zawartość DNA w miąższu wymienia krowy wzrasta o ok. 50%, zaś jego masa o ok. 500 g/dzień. Także rozwijający się w tym czasie płód wraz z łożyskiem może ważyć 40-50 kg i więcej.
Żywienie najważniejsze
Pobranie suchej masy przez krowy w trakcie zasuszenia nie powinno przekraczać 1,7-2% masy ciała. W tym czasie nie można dopuścić do zbyt dużej koncentracji energii w paszy. Zapotrzebowanie w tym czasie w pełni pokrywają pasze objętościowe m. in. zielonka pastwiskowa, sianokiszonki z traw, siano łąkowe oraz słoma zbożowa. Ta ostatnia nie może być zagrzybiona.
Kontrolowanie żywienia ma na celu utrzymanie właściwej kondycji zwierząt. W skali BCS powinna wynosić 3,5, gdzie 1 pkt. oznacza krowę skrajnie chudą, zaś 5 pkt. krowę skrajnie otłuszczoną. Nie powinno stosować się kiszonki z kukurydzy w ilości przekraczającej 50% s.m. Zbyt duża ilość energii w paszy może skutkować nadmiernym otłuszczeniem się zwierzęcia. Takie krowy predysponowane są do ciężkich porodów i schorzeń metabolicznych. Nadmierny udział w dawce mieszanek z roślinami strączkowymi skutkuje nadmierną podażą białka, wapnia i potasu. Bardzo dobrą paszą są sianokiszonki z traw. Te ostatnie, wraz z kiszonką z kukurydzy stanowią dobre zbilansowanie dawki pokarmowej dla krów zasuszanych. Trzeba pamiętać, że trawy mogą zawierać zbyt dużo potasu, co zwiększa ryzyko porażenia poporodowego. Bardzo dobrym rozwiązaniem jest żywienie pastwiskowe.
Przygotowanie do porodu i laktacji
Przez cały okres zasuszenia krowy powinny otrzymywać te same pasze jak podczas laktacji, co sprawi, że nie wystąpią zmiany wielkości brodawek żwaczowych zaś skład bytującej w żwaczu mikroflory pozostanie niezmieniony. Na 3 tyg. przed porodem należy zwiększyć zawartość białka w dawce pokarmowej do 12-14% np., wprowadzając mieszankę treściwą oraz większą ilość zadawanej kiszonki z kukurydzy. Warto do dawki wprowadzać np. poekstrakcyjną śrutę sojową lub rzepakową w ilości 1 kg. Niedobór białka w tym okresie może skutkować zatrzymaniem łożyska, gorączka poporodową, trudnymi porodami, cichymi rujami lub stanami zapalnymi wymienia.
Nie bez znaczenia są witaminy i sole mineralne. W celu ograniczenia ryzyka wystąpienia gorączki poporodowej oraz zapewnienia optymalnego bilansu kationowego zaleca się stosować pod koniec zasuszenia takie sole anionowe jak chlorek i siarczan sodu, wapnia oraz siarczan magnezu. Mieszanki mineralne powinny charakteryzować się stosunkiem Ca do P rzędu 0,8-1,0 do 1. Chodzi o to, by zmusić organizm krowy do wcześniejszego uwalniania wapnia z rezerw znajdujących się w kościach, jeszcze przed rozpoczęciem laktacji. Takie postępowanie zapobiega występowaniu gorączki okołoporodowej. Warto w tym czasie podawać w prefiksach Se i wit. E. Ich niedobory mogą skutkować zatrzymaniem łożyska, występowaniem mastitis, gorszą rozrodczością oraz spadkiem mleczności. Wit. C w mieszance ogranicza liczbę komórek somatycznych w mleku, zaś wit. A i β- karoteny ograniczają liczbę przypadków zatrzymania łożyska. Wszystkie te witaminy są niezbędne dla prawidłowego przebiegu ciąży i porodu. Niedobór β- karotenów skutkuje słabymi noworodkami cieląt i gorszą ich odpornością. Dobrymi źródłami β- karotenów są zielonki, sianokiszonki i dobre siano.
Błędy popełnione w trakcie zasuszania mogą się mścić nawet przez całą następną laktację, zaś w skrajnych wypadkach skutkować przedwczesnym brakowaniem krów.
prof. dr hab. inż. Tadeusz Barowi, Instytut Zootechniki- PIB w Krakowie
