ASF

Nowa mutacja wirusa ASF. Skąd się wzięła?

Polska i Niemcy zmagają się z rosnącą liczbą przypadków afrykańskiego pomoru świń u dzików. Z kolei w Chinach wirus pojawił się w nowej mutacji, czemu winne są najprawdopodobniej stosowane przez rolników niezatwierdzone szczepionki. Wirus był w nich osłabiony, ale wciąż zaraźliwy. Choć władze przestrzegają przed stosowaniem nielegalnych szczepionek, to nie powstrzymuje producentów świń chcących się uchronić przed epidemią ASF.

W ciągu siedmiu dni na obszarze Polski potwierdzono 133 nowe przypadki afrykańskiego pomoru świń w populacji dzików, z czego znaczącą część w województwie lubuskim. Przypadki ASF potwierdzane są w niedalekiej odległości od granicy polsko-niemieckiej. Można przypuszczać, że chorych dzików jest tam dużo więcej, gdyż zakażone sztuki są znajdywane w miejscowościach przy granicy z Saksonią oraz na północ przy granicy z Brandenburgią, nad powiatem Märkisch-Oderland. Afrykański pomór świń pojawił się też w grudniu po raz pierwszy u dzików w województwie zachodniopomorskim w okolicach Mieszkowic w powiecie gryfińskim, przy samej granicy z Niemcami. Należy więc się spodziewać, iż wirus będzie rozprzestrzeniał się na nowe obszary wzdłuż granicy.

Saksonia walczy z ASF

W Niemczech tylko w ciągu tygodnia potwierdzono 18 nowych przypadków afrykańskiego pomoru świń u dzików. W Saksonii w powiecie Gorlitz do tej pory ASF wykryto u 19 dzików.

Niestety, jeden z ostatnich przypadków potwierdzono w tzw. obszarze buforowym, bardziej na południe, poza dotychczasowym obszarem zagrożonym, dlatego strefy ASF objęte restrykcjami zostaną tam powięks...