Jakie są zagrożenia dla rolników produkujących bydło mięsne?

Nawet krowa nie jest wegetarianką!

Dlaczego wołowina jest tak dobrym źródłem witaminy B12 – bardzo ważnej dla funkcjonowania każdego organizmu. W prosty sposób wytłumaczył to profesor Jarosław Całka z UWM w Olsztynie podczas 10. edycji Forum Sektora Wołowiny, które tym razem odbyło się w hotelu Marriott w Warszawie w dniu 2 lutego.

– Witaminę B₁₂ produkują tylko bakterie, a jak wiadomo, w przedżołądkach bydła podczas trawienia zachodzi fermentacja mikrobiologiczna z udziałem grzybów, bakterii i pierwotniaków. Zatem krowa żywi się mikroorganizmami produkującymi witaminę B₁₂ i jeśli jest zdrowa, to nie może mieć jej niedoboru. To właśnie sprawia, że wołowina jest tak bogata w witaminę B₁₂  – powiedział profesor Jarosław Całka, dodając, że wbrew ogólnemu przekonaniu krowa wcale nie jest wegetarianką! Ponieważ 80% białka, które trafia do trawieńca krowy jest pochodzenia bakteryjnego, a 20% pierwotniaczego. Pierwotniaki to zwierzęta, a bakterie nie są ani roślinami ani zwierzętami, bo tworzą oddzielne królestwo organizmów.

Wiele ciekawych paneli dyskusyjnych z polskimi i zagranicznymi ekspertami, tak pokrótce można podsumować jubileuszową edycję Forum Sektora Wołowiny. Konferencja została sfinansowana z Funduszu Promocji Mięsa Wołowego, a za organizację jak zawsze odpowiedzialne było Polskie Zrzeszenie Producentów Bydła Mięsnego pod kierownictwem prezesa Jerzego Wierzbickiego, będącego również przewodniczącym Rady Sektora Wołowiny. Z kolei nad porządkiem obrad w poszczególnych blokach tematycznych czuwał prowadzący Karol Bujoczek – redaktor naczelny Top Agrar.

Już dziś można mówić o agresywnej krucjacie wegańskiej przeciwko wszystkożercom

Szczególnym zainteresowaniem wśród słuchaczy, a zwłaszcza hodowców, cieszył się panel poświęcony roli wołowiny w diecie oraz zagrożeniom, jakie płyną ze strony mięsa syntetycznego, czyli powstałego w warunkach laboratoryjnych.

Profesor Jarosław Całka z Wydziału Medycyny Weterynaryjnej UWM w Olsztynie od lat udowadnia, że rezygnacja z mięsa w codziennej diecie jest bardzo szkodliwa dla zdrowia, zwłaszcza młodych organizmów.

– Wśród wegan i wegetarian 75% stanowią kobiety, a tylko 25% mężczyźni, co można wytłumaczyć tym, że kobiety są bardziej empatyczne i bardziej są podatne propagandzie ideologicznej prowadzonej np. za pośrednictwem mediów społecznościowych. Dziś już można mówić o agresywnej krucjacie wegańskiej czy też wegetariańskiej przeciwko wszystkożercom. Wegetarianie są przekonani, że ich dieta jest zdrowsza, ale nauka mówi co innego. Dieta bezmięsna bardzo często jest przyczyną groźnych dla zdrowia niedoborów witaminy B₁₂, żelaza hemowego, jodu, kreatyny, kwasów omega i cynku. Żelazo hemowe, czyli bardzo dobrze przyswajalne występuje tylko w mięsie, a najwięcej w mięsie czerwonym, natomiast żelazo pochodzenia roślinnego nie jest hemowe i bardzo trudno się wchłania.

Dieta wege najbardziej niebezpieczna jest dla dzieci oraz dla płodów w trzecim trymestrze ciąży. Niedobór witaminy B₁₂, kluczowej dla rozwoju mózgu, oraz żelaza będący pochodną diety wegetariańskiej może spowodować u dzieci niedorozwój układu nerwowego, przekłada się to na wolniejsze przewodnictwo nerwowe, a w konsekwencji nawet na spadek IQ oraz niedorozwój mózgu. Odnotowano co najmniej 8 śmiertelnych ofiar diety wegańskiej wśród dzieci do drugiego roku życia oraz zasądzono 7 wyroków sądowych za brak opieki rodzicielskiej właśnie w związku ze stosowaniem diety wegańskiej – powiedział profesor Jarosław Całka.

Wołowina jest najbardziej prozdrowotnym mięsem

Na temat prozdrowotnych właściwości wołowiny wypowiedziała się również prof. Agnieszka Wierzbicka – dyrektor Instytutu Genetyki i Biotechnologii Zwierząt PAN.

– Wołowina jest najbardziej prozdrowotnym mięsem z dostępnych na rynku, ze względu na zawartość witamin, składników mineralnych, w tym żelaza. Dostarcza dużo witaminy B₁₂ dającej odporność na wszelkiego rodzaju aspekty stresowe. Wołowina nie przyjmuje żadnych substancji dodatkowych. Nie znosi kolagenu oraz solanek. Jeśli ktoś chciał dodać coś do wołowiny, aby było mniej mięsa w mięsie, to od razu to widać i nikt takiej wołowiny nie kupi. Jednym słowem, wołowiny nie można "zafałszować" różnymi dodatkami, co jest nagminnym procederem w przypadku innych gatunków mięs. Wołowina jest idealnym źródłem łatwo dostępnego białka oraz składników mineralnych – powiedziała prof. Agnieszka Wierzbicka.

W Europie rozmontowuje się produkcję rolną, a wspiera sektor produkcji mięsa syntetycznego

Podczas konferencji, zwłaszcza wśród zagranicznych gości, było słychać wiele krytycznych opinii na temat mięsa syntetycznego.

– Większość konsumentów w Brazylii twierdzi, że mięso wyprodukowane z komórek macierzystych, to nie jest prawdziwe mięso i nie smakuje tak jak prawdziwe mięso. Ci sami konsumenci podkreślają, że nie chcą i nie będą płacić więcej za mięso laboratoryjne. Z drugiej strony, coraz większe pieniądze inwestowane są w produkcję mięsa z probówki. Jednocześnie rosną niepokoje rolników, bo mięso syntetyczne jest zagrożeniem dla ich gospodarstw, a i tak bez tego rolnicy są w trudnej sytuacji – powiedział Jean-Francois Hocquette z francuskiego instytutu rolnictwa INRAE.

– Dziś w Europie rozmontowuje się produkcję rolną i jednocześnie wspiera sektor produkcji mięsa syntetycznego. To jest błędna i schizofreniczna ideologia, bo bez rolników nie będzie żywności i nie będzie zrównoważonego środowiska. UE udziela cichego poparcia mięsu syntetycznemu przepuszczając różnego rodzaju przepisy. Jako Włosi podejmujemy działania przeciwdziałające wpuszczeniu na rynek mięsa syntetycznego. Nie może być tak, że mięso syntetyczne wejdzie na rynek bez uprzednich testów, bo może mieć to wiele skutków ubocznych dla konsumentów, nie mówiąc już o skutkach społecznych i ekonomicznych na bardzo szeroką skalę. A to tylko początek, potem będzie syntetyczne mleko, ryby, a nawet warzywa, bo takie badania są już robione w Danii – powiedział dr. Luigi Scordamaglia, prezes Filiera Italia.

W ciągu ostatnich 10 lat przegraliśmy bitwę

– Dużym problemem dla rolników jest tzw. ruch antymięsny, którego działalność jest bardzo widoczna w Brukseli. Jest to ruch, który m.in. propaguje żywność laboratoryjną, ale nie ma niezależnych badań dowodzących, że ta żywność jest bezpieczna. Ten ruch to tzw. głośna mniejszość, bo przecież w UE tylko 4% społeczeństwa, to wegetarianie, a 90% lubi mięso – powiedziała Stéphanie Pochon.

– Na rynku mamy ogromny popyt na białko pochodzenia zwierzęcego, także nie obawiam się, że produkcja tradycyjnego mięsa spadnie. Gdy słucham aktywistów antymięsnych, to zastanawiam się o czym w ogóle oni mówią. Przecież prawie wszyscy lubimy i jemy mięso. Tak naprawdę nie wiadomo kto finansuje te antymięsne organizacje, mające duże oddziaływanie na społeczeństwo. Dlatego my musimy się spotykać na takich konferencjach jak ta, żeby wyjaśniać rzeczy oczywiste jak to, że mięso jest zdrowe – powiedział Paolo Patruno, zastępca sekretarza generalnego CLITRAVI.

– Niestety, w ciągu ostatnich 10 lat przegraliśmy bitwę, ponieważ jest możliwość jedzenia mięsa z probówki. Są badania, które dowodzą, że wprowadzenie mięsa syntetycznego pociąga za sobą wiele negatywnych skutków, ale ten trend będzie bardzo trudno odwrócić – powiedział Karsten Maier, sekretarz generalny UECBV.

– Protestujmy, głośno mówmy o tym, co nam się nie podoba. Głosujmy mądrze w wyborach do parlamentu UE, a będziemy mogli odwrócić te negatywne trendy dla rolnictwa, o których dziś rozmawiamy – dodał Luc Vernet.

W jednym z kolejnych numerów wrócimy do X Forum Sektora Wołowiny i szerzej napiszemy o dyskusji na temat innowacji, które mogą przynieść konkretne korzyści producentom wołowiny.

Andrzej Rutkowski