StoryEditorWiadomości rolnicze

Wczesne dokarmianie to lepsze trawienie

28.11.2016., 14:11h
Przez pierwsze tygodnie życia prosiąt głównym pokarmem jest dla nich oczywiście mleko matki. Konieczne jest jednak dokarmianie paszami stałymi, dla osiągnięcia szybszego wzrostu oraz przyzwyczajenia układu pokarmowego do surowców roślinnych.

Szybko rosnące prosięta już w pierwszym tygodniu życia powinny być dokarmiane paszą stałą, aby uzupełnić braki w składnikach odżywczych, a także przyzwyczajać się do pobrania paszy stałej. Pasze przeznaczone dla prosiąt i warchlaków powinny być zbliżone składem do mleka lochy, dlatego ich podstawę muszą stanowić produkty mleczne. Źródłem laktozy w diecie prosiąt może być suszona serwatka, odtłuszczone mleko w proszku i preparaty mlekozastępcze. Zawartość mleka odtłuszczonego w dawce może wynosić 20–30%, suszonej serwatki – od 15 do 30%. Udział laktozy w diecie odsadzonych prosiąt powinien być właściwie dobrany, gdyż koszt stosowanych preparatów jest zazwyczaj wysoki.

Serwatka powinna być słodka, gdyż przy wykorzystaniu skwaśniałego produktu wyniki produkcyjne są w przybliżeniu o 10% niższe. Powinna mieć barwę biało-kremową, ewentualnie lekko żółtą, jeśli mleko zawiera więcej beta-karotenu. Kolor brązowy wskazuje na niewłaściwe dobranie temperatury procesu wytwarzania serwatki i zwykle wiąże się z obniżeniem jej wartości pokarmowej oraz smakowitości. Serwatka oprócz laktozy dostarcza też wapnia i witamin z grupy B. Może jednak niekiedy zawierać zbyt dużo siarczanów, które mogą powodować biegunki.

Najwięcej problemów żywieniowych pojawia się wskutek złego doboru surowców do mieszanek dla prosiąt. Pobranie paszy jest u nich niewielkie, a koszty żywienia opartego na dobrych preparatach w przeliczeniu na sztukę – niskie, nie warto więc zbytnio oszczędzać. Uzyskanie dobrych wyników w okresie odchowu prosiąt korzystnie przekłada się na wzrost w późniejszych etapach tuczu, a uzyskiwane wyniki w całym okresie tuczu będą wyższe. W przeliczeniu na jedną sztukę do 28. dnia życia prosię nie jest w stanie pobrać więcej mieszanki typu prestarter niż 0,25–0,30 kg przez cały okres.

Zwiększyć przeżywalność
Prestarter podawany przed odsadzeniem musi być bardzo smakowity i wysokiej jakości, żeby stanowił konkurencję dla mleka matki. Wyprodukowanie mieszanki tego typu we własnym gospodarstwie jest trudne, dlatego zaleca się nabyć ją w postaci gotowego produktu. Prestarter należy podawać prosiętom 3–4 razy dziennie w małych porcjach, usuwając niezjedzone resztki. Pasza, pozostając dłużej w karmniku, przesiąka zapachem chlewni, dochodzi do jej zakażenia pleśniami i bakteriami. Pobranie paszy z drobnoustrojami prowadzi do chorób przewodu pokarmowego.

Blisko 60% potrzebnej prosiętom energii dostarcza tłuszcz zawarty w mleku lochy, pozostałe 40% prosięta czerpią z laktozy. Tłuszcz w mleku lochy jest silnie zemulgowany i występuje w postaci bardzo małych kuleczek. Dzięki temu prosięta są zdolne do przyswojenia go praktycznie w 100%. Dlatego tak trudno jest zastąpić mleko lochy innym mlekiem (np. od krów) czy preparatem mlekozastępczym. O przydatności danego preparatu mlekozastępczego decyduje bowiem nie tylko to, ile zawiera tłuszczu, lecz również jakiego rodzaju jest to tłuszcz oraz w jakiej formie występuje.

Odchów prosiąt poprzez dokarmianie preparatami mlekozastępczymi stosuje się rzadziej niż pasza­mi stałymi. Głównie ma to miejsce w przypadku niskiej produkcji mleka przez lochy lub gdy maciora padnie. Niemniej, firmy paszowe coraz częściej polecają zastosowanie takich produktów chociażby w pierwszych dniach po porodzie, oferując nawet specjalne urządzenia do zadawania paszy płynnej. Przygotowany preparat powinien być ciepły, a jego temperatura nie wyższa niż 40°C, ponieważ może to spowodować unieczynnienie składników odżywczych i wówczas skarmiane mleko stanie się bezwartościowe. Od trzech do czterech litrów wypitego przez prosię mleka powoduje przyrost masy ciała na poziomie około 1 kg.

Szkodliwy nadmiar białka
W żywieniu zwierząt szybko ros­nących powinno się pokrywać potrzeby pokarmowe, ale nadmiar energii lub białka może być równie szkodliwy jak ich niedobór. Nadmiar białka w paszy zmniejsza efektywność żywienia, gdyż jest ono wydalane w postaci amoniaku i mocznika, a tym samym organy, takie jak wątroba i nerki, są niepotrzebnie obciążane jego rozkładem.

W wielu przypadkach nadmiar białka w żywieniu, szczególnie u prosiąt, może prowadzić do występowania schorzeń układu pokarmowego związanych z kolibakteriozą. Niestrawione białko jest pożywką do rozwoju bakterii Escherichia coli, które bytują w układzie pokarmowym. Jeśli zostaną stworzone korzystne warunki do ich rozwoju (niestrawione białko, podwyższone pH), w wyniku gwałtownego wzrostu ilości bakterii zostanie zaburzona równowaga w mikroflorze jelitowej.

Ograniczenie białka w dawkach przyczynia się do zmniejszenia kosztów żywienia, gdyż jest to najdroższy składnik paszy. Oczywiście nie wolno przekraczać minimalnego wymaganego poziomu, który gwarantuje wysokie przyrosty.

Dominika Stancelewska

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
09. grudzień 2024 14:54