Pojawiające się ciągle nowe ogniska ASF sprawiają, że rolnicy nie mogą sprzedawać świń. Nie mogą ich też wykorzystać na użytek własny, jeśli powiatowy lekarz weterynarii nie wyrazi takiej zgody. Są w sytuacji patowej i nie wiedzą, co będzie dalej. Jak twierdzą, nie są w stanie ochronić swoich stad, jeśli w lasach leżą padłe dziki, które mogą stanowić źródło zakażenia.