Mieszkają na wsi, ale w mieście – taki paradoks. W nazwie mają wciąż „kobiety wiejskie”, choć swoje sprawy jeżdżą załatwiać w urzędzie miasta. Raculanki czy zielonogórzanki? To nie ma znaczenia, kiedy w grę wchodzi interes lokalnej społeczności.
Mieszkają na wsi, ale w mieście – taki paradoks. W nazwie mają wciąż „kobiety wiejskie”, choć swoje sprawy jeżdżą załatwiać w urzędzie miasta. Raculanki czy zielonogórzanki? To nie ma znaczenia, kiedy w grę wchodzi interes lokalnej społeczności.