StoryEditorWiadomości rolnicze

Ruja coraz trudniej widoczna

14.10.2020., 12:10h
Pierwsza ruja po porodzie występuje zwykle po 3–4 tygodniach. Jednakże z powodu słabego manifestowania jej objawów, często jest niezauważona przez hodowców. Kolejna ruja, pojawiająca się po 6–7 tygodniach od wycielenia przebiega już z wyraźnie zaznaczonymi objawami. Do około 2 miesięcy po porodzie ruję powinna wykazywać zdecydowana większość krów.

Bez względu na przyczyny, brak rui lub jej niewykrycie do 60. dnia po wycieleniu jest zjawiskiem patologicznym. Niezbędnym elementem prawidłowego wykrywania rui i wyznaczenia zwierząt gotowych do inseminacji jest znajomość fizjologii rozrodu krów. Należy pamiętać, że nie każda krowa powtarza ruję co 21 dni. Zakres ten kształtuje się od 18 do 24 dni. W opinii prof. dr. hab Jana Twardonia z UP we Wrocławiu, fakt ten wynika z różnej liczby fal pęcherzykowych pojawiających się cyklicznie na jajnikach. U krów mających cykl dwufalowy, ruja występuje w odstępie 18–19 dni, natomiast u trójfalowych w 22–24. To skutkuje tym, że liczba 21 jako okres międzyrujowy wynika z uśrednienia obu przedziałów. Nie oznacza to oczywiście, że nie ma krów z 21-dniowym cyklem rujowym, niemniej okresu tego nie należy traktować jako standardu w prognozowaniu kolejnej rui.

Ruja u bydła trwa od 18 do 24 godzin (u jałówek zwykle trochę krócej), co stanowi jedynie 4–5% całego cyklu. Owulacja występuje 12–15 godzin po zakończeniu objawów rujowych, a więc od rozpoczęcia rui do momentu, kiedy będzie zbyt późno na inseminację, upływa średnio 36 godzin. Badania potwierdziły, ...

Pozostało 67% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 10:04