● Skąd pomysł na powstanie takiego stowarzyszenia?
– To oddolna inicjatywa młodych hodowców i producentów mleka. Razem z Anną Węgłowską z okolic Iławy, postanowiliśmy zarejestrować stowarzyszenie, które będzie reprezentowało silny głos producentów mleka czego, z przykrością muszę stwierdzić, do tej pory brakowało. Zainteresowanie jest bardzo duże. Tylko po jednym dniu obecności na facebooku mieliśmy ponad 100 polubień i kilkaset osób obserwujących. Chcemy być bardzo aktywni w mediach społecznościowych, ale nie tylko. Chodzi o to, aby być tam, gdzie zapadają decyzje dotyczące naszej branży, aby zabierać głos, gdy dzieje się krzywda producentom mleka, ale nie tylko, także wszystkim gospodarstwom rodzinnym, ponieważ chcemy promować taką formę działalności jako najlepszą z możliwych. Tu jest właśnie problem, bo gospodarstwa rodzinne powoli się zwijają. Należy stworzyć takie warunki, aby jednak zachować rodzinny charakter gospodarstw rolnych. To nasza tradycja i szansa na zachowanie bezpieczeństwa żywnościowego. Z przykrością patrzymy na to co stało się z rodzinnymi gospodarstwami utrzymującymi trzodę chlewną, nie możemy pozwolić, aby to samo dotknęło gospodarstwa mleczne. W stow...
Z Konradem Krupińskim – dostawcą mleka do OSM Giżycko oraz założycielem Stowarzyszenia Polskie Mleko rozmawia Andrzej Rutkowski