StoryEditorKomentarz naczelnych

Żywność drożeje, ale tylko na sklepowych półkach. Ceny zbytu wciąż są niskie

Czarny scenariusz dla polskiego mleczarstwa, o którym pisaliśmy w poprzednim numerze staje się coraz bardziej realny. Na rynku krajowym panuje posucha. Ceny zbytu są na niskim poziomie i wielkie sieci handlowe zrobią wszystko, aby je jeszcze bardziej obniżyć. A przecież z miesiąca na miesiąc zjada je – po kawałku – wysoka inflacja.

Wszystko drożeje, ale rolnik na tym nie zyskuje

Na dodatek, różnoracy eksperci i analitycy straszą konsumentów, że żywność – w tym i nabiał – podrożeje. I winą za ten stan rzeczy obciążają rolników i przetwórców. Owszem, znakomita większość artykułów żywnościowych podrożeje, ale na półkach! 

Natomiast ceny zbytu pozostaną nadal na niskim poziomie. I o tym owi eksperci nie informują. Na dodatek, na Fonterrze po raz kolejny spadają ceny. To siódma aukcja z rzędu, na której nabiał taniał. Za masło płacono o 23% mniej niż w kwietniu 2021 r., zaś odtłuszczone mleko w proszku potaniało o 12%. A to przecież dwa najważniejsze eksportowe produkty polskiego mleczarstwa. Wprawdzie złotówka jest coraz słabsza co ułatwia eksport, ale realne jest, że cena masła w blokach spadnie poniżej 17 złotych za kilogram, zaś cena odtłuszczonego mleka w proszku obniży się poniżej magicznej granicy 11 złotych za kilogram.

Eksperci uważają, że do niższych cen na Fonterrze przyczynił się również zmniejszony popyt na rynku chińskim. Sytuacja na rynku mleka może się w najbliższym czasie jeszcze bardziej skomplikować bowiem Nowa Zelandia, największy eksporter tego surowca na świecie, potępiła złośliwą i niebezpieczną aktywność Chin w Internecie. Mówiąc prościej, chińscy hakerzy próbowali ukraść coś Nowej Zelandii, a tamtejsze władze odgryzły się za to. Natychmiast na to oświadczenie zareagowały organizacje eksporterów. Podniosły larum, bo aż 30% ich eksportu trafia do Chin i jest to prawie wyłącznie żywność. Jej producenci spodziewają się chińskiego odwetu. Niewykluczone, że niebawem w mleku w proszku eksportowanym masowo do Chin przez nowozelandzką spółdzielnię Fonterra znajdzie się antybiotyk albo jakieś złe bakterie.

Jedni się martwią, drudzy się cieszą

Jednak zmartwienia Nowozelandczyków to nasza radość. Chińczycy będą bowiem musieli poszukać dostawców w innych regionach świata, także w Europie. Należy tutaj dodać, że o spadku cen na światowym rynku mleka zdecydowała też rosnąca fala infekcji koronawirusem. Przypominamy, że przez rok to pandemia zmusiła władze do zamknięcia hoteli, restauracji, barów i pizzerii na całym świecie, a to sprawiło, że znacznie spadł popyt na masło i sery.

Każdego dnia coraz więcej zakażeń występuje między innymi w takich krajach jak: USA, Wielka Brytania, Hiszpania czy też Francja. Naszą uwagę jednak przykuło też inne zjawisko związane z zarazą. Chodzi o stosunkowo niewielką liczbę zgonów z powodu koronawirusa. Na przykład, 5 lipca w Wielkiej Brytanii odnotowano 27 tys. nowych zarażeń. Dwa tygodnie później na Covid zmarło 19 osób. Dla porównania, 6 stycznia wirusem zaraziło się tam 62 tys. ludzi, a 20 stycznia na Covid zmarło 1826 osób. Różnica w liczbach jest niemal stukrotna.

Apelujemy, drogie Czytelniczki i Czytelnicy: szczepcie się!

To świadczy – nie tylko naszym zdaniem – o skuteczności szczepień, bo dziś koronawirus zaraża młodych niezaszczepionych – do 40 lat. A jeśli trafi zaszczepionego, to przebieg choroby jest znacznie łagodniejszy. Żeby to jednak osiągnąć, trzeba było przeprowadzić akcję szczepienia. Bez szczepień, które zakończą pandemię, rynki rolne nie odzyskają równowagi, ceny zbytu będą to rosnąć, to spadać. Dlatego apelujemy, drogie Czytelniczki i Czytelnicy: szczepcie się! My już dawno zaszczepiliśmy się dwoma dawkami – i trzecia ręka nam nie urosła. I na pewno zaszczepimy się trzecią dawką!

Paweł Kuroczycki i Krzysztof Wróblewski
Redaktorzy naczelni Tygodnika Poradnika Rolniczego
Fot. Pixabay

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
26. kwiecień 2024 15:32