Najlepszy moment na pojenie krów? Zaraz po dojeniu
Krowa mleczna pobiera lwią część swojego dziennego spożycia wody w ciągu godziny po dojeniu, więc zapewnienie świeżej, czystej wody przy wyjściu z hali udojowej jest doskonałym sposobem na zachęcenie krów do picia wody.
Jak efektywnie chłodzić krowy podczas upałów?
Odparowywanie wody z powierzchni ciała krowy może zapewnić dodatkowe korzyści chłodzące. Dlatego coraz więcej hodowców stosuje systemy zraszające w połączeniu z poruszeniem powietrza za sprawą wentylatorów.
Chodzi o to, aby namoczyć krowę do samej skóry i wyłączyć zraszacze na wystarczająco długi czas, aby umożliwić poruszającemu się powietrzu wysuszenie powierzchni ciała krowy. Podczas suszenia ciepło jest usuwane ze skóry w trakcie procesu parowania, co jednocześnie prowadzi do schłodzenia krowy. Kiedy ludzie wychodzą z basenu i odczuwają chłód, dopóki ich skóra nie wyschnie, doświadczają tego samego procesu.
Gdzie najlepiej zraszać krowy? Te miejsca dają najlepszy efekt
Najczęstszymi miejscami zraszania są obszary karmienia. Zaś zalecany cykl to 2–3 minuty zraszania i 15–20 minut bez zraszania, aby umożliwić wysuszenie. Koniecznie należy zwrócić uwagę czy prędkość powietrza jest wystarczająca, aby spowodować szybkie parowanie.
Jeśli bydło tłoczy się w zastałym powietrzu, dodanie więcej wody do środowiska tylko zwiększy wilgotność i spowoduje jeszcze większy stres cieplny. Dlatego tak ważne jest połączenie pracy zraszaczy z pracą wentylatorów.
Nie dopuść podczas zraszania krów do zamoczenia paszy i stanowisk
Warto zadbać o umieszczenie dysz tak, aby woda nie dostawała się do paszy lub stanowisk. Wentylatory cyrkulacyjne i wiatry przechodzące przez otwory boczne mogą wymagać zmiany położenia dysz wodnych, aby skierować wodę z dala od wymienionych obszarów.
Ukryte zagrożenia: jak zraszacze wpływają na zdrowie racic i zapalenie wymion?
Trzeba pamiętać, że w oborze rusztowej woda ze zraszaczy trafi do gnojowicy, a przy intensywnym zraszaniu zbiornik szybciej się zapełni. Przy oborze z posadzką tradycyjną hodowca musi być świadomy, że dodatkowa woda w korytarzach może zwiększyć problemy ze zdrowiem racic, a także zwiększyć ryzyko zapalenia wymion.
Chociaż nic nie zastąpi chłodnej pogody, to zapewnienie bydłu dużej ilości świeżej, czystej wody do picia w połączeniu ze sprawnym systemem zraszaczy i wentylatorów może mieć kluczowe znaczenie w walce ze stresem cieplnym i w łagodzeniu związanym z tym stresem spadków mleczności.
Andrzej Rutkowski
