Młodzi rolnicy nie bali się zmian. 5 lat zajęło im unowocześnianie przejętego po rodzicach gospodarstwa
Hodowcy utrzymują w niej 140 krów, które produkują ponad 1 600 000 litrów mleka rocznie. I z pewnością nie jest to ostanie słowo w kwestii rozwoju i doskonalenia hodowli w ich gospodarstwie.
– Skoro zdecydowaliśmy się, że będziemy kontynuować dzieło rodziców, to postanowiliśmy robić to inaczej. Nowocześniej i na większą skalę, dlatego też podjęliśmy decyzję o rozbudowie i modernizacji obory oraz wprowadzeniu do niej automatycznego systemu doju – wspomina Patryk Chojnicki.
Z 80 do 140 krów – skokowy wzrost stada i wydajności
Trzeba jednak nadmienić, że w ręce młodych hodowców przeszło wówczas – liczące 80 krów mlecznych – stado, utrzymywane w wolnostanowiskowej oborze, z halą udojową rybia ość 2 x 7. W bardzo funkcjonalny sposób została ona poszerzona o nową część (z jednospadowym dachem z licznymi świetlikami), w której zaplanowano miejsce dla krów laktacyjnych z wygodnymi, wyłożonymi materacami boksami legowiskowymi i rusztowymi korytarzami gnojowymi. Po przeciwległej stronie korytarza paszowego znajduje się część (ze starej obory), gdzie przebywają jałówki. Tak powstały obiekt został też (na całej swej szerokości) wydłużony, tworząc tym samym jedną całość, umożliwiając zwiększenie utrzymywanego dotychczas pogłowia.
Obecnie rozbudowana obora mieści 140 krów dojnych oraz młodzież, a całe pogłowie bydła liczy 350 sztuk. Od niedawna gospodarze zajmują się również opasem byczków (obecnie to około 40 sztuk), dla których pod koniec ubiegłego roku wybudowali przestronną wiatę, w której zaplanowano również miejsce dla najmłodszych cieląt.
