Hodowca w oparciu o swoje obserwacje wyróżnia kilka czynników, w wyniku których krowy nie przychodzą do doju. Po pierwsze, są to krowy, które wymagają korekcji racic, dlatego on korekcję racic wykonuje co najmniej 2 razy w roku. Inną przyczyną jest to, że krowa kończy laktację i nie dostaje już paszy treściwej na robocie lub też jest to dość słaba sztuka, nisko usytuowana w hierarchii stada i mocniejsze krowy ją odganiają.
Jedna uparta krowa na całą oborę
Dobór buhajów pod kątem doju automatycznego hodowca rozpoczął dopiero gdy roboty były już w oborze, ale jak przyznaje, nie wystąpiły większe problemy z tym związane. Tylko jedna krowa została wybrakowana ponieważ była narowista i kopała notorycznie zrzucając kubki udojowe. A gdy rolnik ją doganiał do robota, to taka była uparta, że nawet klękała przed urządzeniem, żeby do niego nie wejść.
– Myślałem, że będzie większy problem z przystoso...
