– Bicie rekordów wydajności jest bardzo kosztowne  i nie raz przekonaliśmy się, że więcej korzyści przynoszą hodowcy długowieczne, a więc zdrowe krowy, niż pogoń za jak najwyższą wydajnością – stwierdza Lech Matusiak.Beata Dąbrowska
StoryEditorReportaż z gospodarstwa

Rolnicy z Mazowsza doją krowy nawet 6 laktacji. "To korzystne"

02.05.2025., 16:00h

Po ponad 30 latach zajmowania się produkcją mleka Katarzyna i Lech Matusiakowie, jak zgodnie przyznali, osiągnęli etap, w którym najważniejsza wydaje się być zrównoważona produkcja zapewniająca gospodarstwu rentowność, stabilizację i zdrowe stado. I tak właśnie starają się je obecnie prowadzić.

Rolnicy nie mają następców i wcale tego nie żałują

Następców do dalszego prowadzenia gospodarstwa nie mają i wcale nad tym nie ubolewają, ciesząc się, że córki wybrały inną drogę.

Produkcja mleka to ciężki, bardzo wymagający i wiążący kierunek produkcji zwierzęcej – podkreśliła pani Katarzyna – który w naszym gospodarstwie będzie funkcjonował do czasu osiągnięcia przez nas wieku emerytalnego.

image
Państwo Matusiakowie utrzymują mleczne stado w oborze uwięziowej z 27 stanowiskami, wyposażonymi w dojarkę przewodową i łańcuchowe zgarniacze obornika
FOTO: Beata Dąbrowska

Mleko i opasy – dwa filary dochodów w gospodarstwie

Mleko jest tutaj oczywiście głównym źródłem dochod...

Pozostało 84% tekstu
Dostęp do tego artykułu mają tylko Prenumeratorzy Tygodnika Poradnika Rolniczego.
Żeby przeczytać ten i inne artykuły Premium wykup dostęp.
Masz już prenumeratę? Zaloguj się
Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
19. maj 2025 15:40