– Bicie rekordów wydajności jest bardzo kosztowne i nie raz przekonaliśmy się, że więcej korzyści przynoszą hodowcy długowieczne, a więc zdrowe krowy, niż pogoń za jak najwyższą wydajnością – stwierdza Lech Matusiak.Beata Dąbrowska
StoryEditorReportaż z gospodarstwa
Rolnicy z Mazowsza doją krowy nawet 6 laktacji. "To korzystne"
02.05.2025., 16:00h
Podziel się
Po ponad 30 latach zajmowania się produkcją mleka Katarzyna i Lech Matusiakowie, jak zgodnie przyznali, osiągnęli etap, w którym najważniejsza wydaje się być zrównoważona produkcja zapewniająca gospodarstwu rentowność, stabilizację i zdrowe stado. I tak właśnie starają się je obecnie prowadzić.
Następców do dalszego prowadzenia gospodarstwa nie mają i wcale nad tym nie ubolewają, ciesząc się, że córki wybrały inną drogę.
– Produkcja mleka to ciężki, bardzo wymagający i wiążący kierunek produkcji zwierzęcej – podkreśliła pani Katarzyna – który w naszym gospodarstwie będzie funkcjonował do czasu osiągnięcia przez nas wieku emerytalnego.
Mleko jest tutaj oczywiście głównym źródłem dochod...