StoryEditorPorady dla hodowców

Rolnik może ograniczyć emisję metanu z korzyścią dla krów i redukując koszty

08.01.2023., 13:01h
O ograniczaniu emisji metanu przez krowy mówi się coraz częściej i coraz głośniej. Czy na poziomie gospodarstwa hodowcy mogą wpływać na zmniejszenie tej emisji? Jak najbardziej i – jak się okazuje – z korzyścią dla krów i własnej kieszeni.

Skąd u krów w żwaczu metan?

Metan powstaje w żwaczu krów na skutek procesu metanogenezy, która prowadzona jest przez mikroorganizmy zasiedlające żwacz. Warto wiedzieć, że liczba bakterii w łyżce płynu żwacza jest większa niż liczba ludzi na świecie. I gdyby nie ten fakt, to żadna krowa nie mogłaby dobrze wykorzystać pasz objętościowych.

Szacuje się, że 60 – 70% pokrycia energetycznego u krów pochodzi z lotnych kwasów tłuszczowych, z których głównym jest kwas octowy. Na skutek przemian kwasu octowego powstaje wodór, który zakwasza środowisko żwacza. Naturalnym procesem jest połączenie przez mikroorganizmy żwacza dwutlenku węgla z wodoru, który redukowany jest w żwaczu do około 200 litrów metanu.

Co wpływa na zwiększoną produkcję metanu przez krowy?

Wodór wykorzystywany jest do syntezy kwasów tłuszczowych, syntezy komórek bakteryjnych oraz procesu metanogenezy. Na wielkość produkcji metanu wpływa przede wszystkim intensywność przemian zachodzących w organizmie i kierunek produkcji. Potwierdzono jednak, że im więcej mleka wyprodukuje krowa, tym mniejsza jest produkcja metanu. I jest to klucz do tego, by wpływać na ograniczenie jego emisji. Jak przekonuje prof. Adam Cieślak z UP w Poznaniu, najbardziej efektywnym i ekonomicznym sposobem na redukcję produkcji metanu jest stosowanie pasz o wysokiej wartości pokarmowej, a tym samym, wysokiej strawności. Wyższa strawność pasz objętościowych wiąże się co prawda ze zwiększoną produkcją metanu, ale poprawia także wykorzystanie pasz podnosząc efekty produkcyjne.

Krowa ważąca 500 kg, pobierająca 18 kg suchej masy dziennie i dająca ok. 30 litrów mleka, wydala 500 l metanu na dobę

  • Krowa ważąca 500 kg, pobierająca 18 kg suchej masy dziennie i dająca ok. 30 litrów mleka, wydala 500 l metanu na dobę

Badania pokazały, że wartość pokarmowa kiszonki z kukurydzy, jak też jej rodzaj, może mieć duży wpływ na ilość produkowanego metanu. Kiszonka z kukurydzy w porównaniu z sianokiszonką z traw znacznie ogranicza emisję gazu, co jest efektem większego udziału skrobi w dawce i jej wpływu na mikroorganizmy żwacza.

Kolejnym żywieniowym sposobem ograniczenia emisji metanu jest – zdaniem prof. Cieślaka – zmniejszenie stosunku pasz objętościowych do treściwych u wysokowydajnych krów. Potrzeby energetyczne takich zwierząt musimy pokrywać przez zwiększony udział pasz treściwych, których przemiany powodują, że powstaje więcej kwasu propionowego niż kwasu octowego. Kwas propionowy produkuje mniej wodoru, a zatem będzie mniej substratu do powstawania metanu.

Coraz częściej stosowane są także komercyjne dodatki bazujące na chemicznych inhibitorach procesu tworzenia się metanu w żwaczu, które mogą ograniczyć jego emisję nawet o ok. 30%.

Beata Dąbrowska
Zdjęcia: Beata Dąbrowska

Artykuł ukazał się w Tygodniku Poradniku Rolniczym 1-2/2022 na str. 69. Jeśli chcesz czytać więcej podobnych artykułów, już dziś wykup dostęp do wszystkich treści na TPR: Zamów prenumeratę.

Warsaw
wi_00
mon
wi_00
tue
wi_00
wed
wi_00
thu
wi_00
fri
wi_00
12. grudzień 2024 12:57