Prezes OSM Garwolin: proszkownia pozwala nam płacić lepszą cenę za mleko

Następnie delgaci wybrali komisje, które czuwały nad przebiegiem Walnego. Do komisji skrutacyjnej weszli: Marcin Zawadka, Maciej Dziubak, Marek Wróbel. Komisję mandatowo-regulaminowo-wnioskową utworzyli – Grzegorz Miętus, Piotr Gryglas, Ewa Bienias. W skład komisji wniosków weszli: Sławomir Więckowski, Stanisław Marchewka, Mariusz Nitka, Grzegorz Chyliński, Michał Dźwigałowski.

Waldemar Paziewski, prezes OSM Garwolin, swoje sprawozdanie za 2018 r. rozpoczął od zaprezentowania kilku cyfr dotyczących tego okresu. Mleko przyjeżdżało do zakładu przetwórczego z 30 gmin leżących w 8 powiatach, od 1106 dostawców. Należy poinformować, że w 1990 roku mleko do Garwolina płynęło z ponad 14 000 gospodarstw. Trzeba też dodać, że wśród obecnych dostawców są  ci, którzy przeszli do OSM Garwolin po upadku spółdzielni w Mińsku Mazowieckim. W ubiegłym roku przyjęto 6 dostawców, którzy przyszli z innych podmiotów. Jednak 56 gospodarstw – tych najmniejszych – zakończyło działalność.

– Wiemy, jakie są tego przyczyny, pewnych trudności nie można pokonać, jeśli nie ma komu przekazać gospodarstwa – podsumował Waldemar Paziewski.

W 2018 r. Garwolin kupił około 108 mln l mleka. Mimo ubiegłorocznej suszy produkcja mleka rosła. Rolnicy otrzymali za nie średnio 1,44 zł/l . Cena ta wynikała ze średniej zawartości tłuszczu – 4,26% oraz białka 3,33%. OSM do oceny użytkowności mlecznej krów dopłaciła 1,15 mln zł. Pieniądze zasiliły 263 dostawców (7300 krów i ponad 53% dostarczanego mleka). Z funduszu hodowli i skupu dostawcy otrzymali 6,1 mln zł w formie pożyczek.

– To są pieniądze, których w banku tak szybko nie otrzymacie – zapewniał Waldemar Paziewski. – Często są one na koncie zanim dostawca, który złożył wniosek o pożyczkę, zdąży dojechać do domu.

Prezes OSM Garwolin przekonywał także dostawców, aby zaopatrywali się w nabiał we własnej spółdzielni, która daje specjalne upusty na swoje wyroby oraz dostarcza je do gospdarstw rolników.

Jak wskazał Waldemar Paziewski, asortyment w Magazynie Zaopatrzenia Rolników zwiększa się. Obroty magazynu w ubiegłym roku wyniosły 10,8 mln zł i wzrosły o 10% w porównaniu do 2017 r. Średnia marża w tym magazynie jest niewielka, tak by tylko pokryć koszty jego funkcjonowania. Środki do produkcji rolnej w ilości ponad 1 tony są dowożone do odbiorcy.

Nawiązując do spraw związanych z transportem, zapewniał, że transport w OSM pozostanie spółdzielczy.

– Twarożek, śmietanka i mleko muszą być o 6:00 w sklepie. Jeśli Garwolin nie dowiezie, to zrobi to za nas konkurencja – przekonywał Waldemar Paziewski. – Z tego powodu korzystamy z 64 samochodów zarówno do rozwożenia produktów, jak i skupu mleka. Aby obniżyć koszty paliw współpracujemy z kilkoma ich dostawcami. Choć w ubiegłym roku skupiliśmy więcej mleka, to przejechaliśmy mniej kilometrów.

Produkcja większości wyrobów w OSM Garwolin rosła lub utrzymała się na tym samym poziomie. Największy wzrost uzyskała produkcja mleka w proszku. Znacznie spadła natomiast sprzedaż mleka przerzutowego.

– Dziś widać, że proszkownia była strzałem w „10”. Jej wyniki pozwalają nam wypłacać lepszą cenę za mleko. Dzięki niej zagospodarowujemy mleko w takich okresach jak miniony długi weekend majowy – mówił prezes OSM Garwolin.

W ubiegłym roku spółdzielnia wprowadziła do sprzedaży tzw. serek kanapkowy.

Inwestycje finansowane w 2018 r. były z własnych środków. Największą inwestycją był zakup od starostwa powiatowego dwóch działek o powierzchni 1,36 ha, czterech samochodów do dystrybucji oraz tankosilosu na mleko surowe o pojemności 100 tys. l.

– Coraz więcej wysiłku kosztuje nas handel i marketing. W naszym kraju ceny zbytu mogą zmieniać się kilka razy dziennie – wyliczał prezes Paziewski. – Nie rozumiem dlaczego u nas nie można tego uporządkować skoro w innych krajach poziom cen ustalany jest raz na kwartał. Oni ustalają je cztery razy w roku, a my cztery razy dziennie – żartował prezes OSM Garwolin. – Rośnie liczba, zwłaszcza młodych ludzi, którzy doceniają jakość naszych produktów. Myślę, że jakość i tradycja, to właściwy kierunek, którego powinniśmy się trzymać – mówił Waldemar Paziewski.

Jesli chodzi o koszty, to na mleko przypadało 72% całości kosztów spółdzielni. Wynik finansowy za ubiegły rok, choć niezbyt duży jak na ten trudny rok, jest przyzwoity i wynosi 814 tys. zł netto.

Zbigniew Sitnik, przewodniczący rady nadzorczej, składając sprawozdanie za ubiegły rok, zaznaczył, że w radzie znalazło się pięciu nowych członków.

– Myślę, że tegoroczna cena mleka w spółdzielni, to zasługa współpracy zarządu z radą nadzorczą. Tegoroczny zysk mogliśmy oczywiście podwyższyć, wystarczyło obniżyć cenę o 10 groszy na miesiąc i już zysk byłby o 1 mln zł wyższy – wyliczał Zbigniew Sitnik.

Rada nadzorcza przyjęła w ubiegłym roku 15 uchwał, przyznając m.in. zapomogi dla członków, którzy znaleźli się w ciężkiej sytuacji lub zatwierdzając decyzje o zakupie nieruchomości.

– To zbyt trudna i wymagająca praca i młodzi nie chcą zostawać na gospodarstwach – podkreślał Zbigniew Sitnik. – Chciałbym podziękować wszystkim dostawcom i załodze za bardzo dobrą pracę oraz prosić wszystkich, którzy z nami współpracują o dalszą życzliwość – zakończył swoje wystąpienie Zbigniew Sitnik.

Delegaci na Walne otrzymali także szczegółową informację na temat sytuacji finansowej spółdzielni, którą przedstawił dr Jan Dworniak, biegły rewident, który badał bilans spółdzielni. Wartość majątku spółdzielni to ponad 106 mln zł. Na koniec roku do spółdzielni należało 1105 członków, a średni udział wynosił ponad 28 tys. zł, co jak na warunki krajowe jest kwotą znaczącą. Dość duże zatrudnienie w spółdzielni to konsekwencja produkcji tradycyjnych wyrobów wymagających sporego udziału pracy ręcznej. Do najlepiej płacących produktów Garwolina należało masło (ponad 22 zł/kg) i twarogi (ponad 9 zł/kg). No cóż, te produkty stanowią od lat o sile tej spółdzielni i to nie tylko na rynku warszawskim.

– Wpłaty na udziały wyniosły ponad 2 mln zł, a wypłacono netto 1,8 mln zł. Spółdzielnia nie ma żadnych zaległych udziałów do wypłaty – stwierdził dr Jan Dworniak.

– Mam to szczęście, że jestem starostą powiatu, na terenie którego znajduje się taka dobra spółdzielnia, z której produkty docierają na teren całej Polski i tym samym, promujecie Ziemię Garwolińską. Jestem wdzięczny prezesowi Waldemarowi Paziewskiemu, który szczególnie podkreśla rolę patriotyzmu konsumenckiego, bo ma ogromne znaczenie dla całej polskiej gospodarki – mówił Mirosław Walicki, starosta garwoliński.

Marcin Jaroń, kierownik biura powiatowego ARiMR, wyraził uznanie dla spółdzielni, za jej osiągnięcia oraz zachęcał do korzystania z oferowanego przez Agencję dofinansowania, zarówno w postaci kredytów inwestycyjnych, jak i tego z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.

Grzegorz Miętus, przewodniczący komisji mandatowo-regulaminowej, poinformował, że na 60 członków w zebraniu wzięło udział 50 przedstawicieli.

Waldemar Broś, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich, stwierdził, że dumny jest z tego, jak dziś wygląda i funkcjonuje OSM Garwolin.

– Zarząd zapewnia wam zbyt surowca, dobrze płaci, dostarcza produkty nabiałowe do waszych gospodarstw oraz tańsze środki produkcji, bo spółdzielnia mleczarska nigdy nie zostawi swoich dostawców, tak jak co roku czyni się z producentami warzyw i owoców – powiedział prezes Broś.

 Zwrócił on także uwagę na problemy spółdzielni mleczarskich z dostawami prądu. Jak najszybciej mleczarstwo powinno znaleźć się wśród branż uprzywilejowanych jeśli chodzi o dostawy energii elektrycznej. Prezes KZSM przestrzegał przed rosnącym importem produktów mlecznych do Polski, zwłaszcza masła i serów.

 – Musimy zwiększać promocję produktów mlecznych w Polsce. Zamierzamy w drugim programie Telewizji Polskiej uruchomić w paśmie porannym cykl audycji, w których będziemy przekonywać do walorów zdrowotnych mleka. Dziś akcje typu „Pij mleko, będziesz wielki” czy „Mam kota na punkcie mleka” moim zdaniem nie przynoszą wymiernego efektu. Trzeba pracować nad świadomością konsumentów posługując się rzeczowymi argumentami – tłumaczył Waldemar Broś.

Andrzej Koryś, powiatowy lekarz weterynarii, podkreślił, że higiena produkcji mleka OSM Garwolin jest na bardzo wysokim poziomie.

– Bardzo dobrą wiadomością jest zakup działek pod budowę nowego magazynu dla spółdzielni, bo nowy obiekt pozwoli uniknąć trudności z przechowywaniem wyrobów – podkreślił Andrzej Koryś.

Marcin Kołodziejczyk, wójt gminy Garwolin stwierdził, że bardzo mu zależy na dalszym rozwoju spółdzielni.

– Dla mnie największym sukcesem jest, gdy moja teściowa mieszkająca w Stalowej Woli prosi, abym przywiózł dobrego sera na sernik, bo tylko wtedy ten sernik się udaje – zakończył swoje wystąpienie Marcin Kołodziejczyk.

Walne Zebranie podsumowały głosowania w sprawie zatwierdzenia sprawozdań zarządu i rady nadzorczej oraz bilansu za 2018 r. Delegaci też w tajnym głosowaniu – miażdżącą ilością głosów – udzielil absolutorium dla zarządu OSM: prezesa Waldemara Paziewskiego, zastępcy prezesa Hanny Dębowskiej oraz zastępcy prezesa Roberta Kuchnio.

Stanisław Marchewka – przewodniczący komisji wniosków przedstawił wnioski z obrad Walnego: zmobilizować dostawców do zaopatrywania się w nabiał w OSM Garwolin oraz zmobilizować dostawców do zaopatrywania się w środki produkcji w spółdzielczym Magazynie Zaopatrzenia Rolników.