80 proc. rolników bez dopłat?
W Sejmie gorąco podczas dyskusji o definicji aktywnego rolnika, która ma wejść w życie już od kampoanii dopłat 2026. Posłanka Teresa Pamuła (PiS) alarmowała, że nowa definicja pozbawi dopłat znaczną częć rolników, a najmocniej uderzy w gospodarstwa z województw małopolskiego, podkarpackiego, świętokrzyskiego i lubelskiego.
– W Polsce 78 proc. gospodarstw poniżej 5 hektarów nie spełniałoby wymaganych kryteriów. Według struktury agrarnej w Małopolsce to aż 81 proc., w Podkarpackiem 79 proc., w Świętokrzyskiem 63 proc. Czy rolą ministerstwa jest niszczenie małych i średnich gospodarstw? – pytała z mównicy sejmowej.
Zdaniem posłanki projekt w praktyce oznacza, że tysiące rodzin gospodarujących na kilku hektarach straci dopłaty bezpośrednie.
Minister Czerniak: 570 tys. rolników aktywnymi z automatu
W odpowiedzi wiceminister rolnictwa Jacek Czerniak zapewniał, że intencją rządu nie jest odbieranie pieniędzy.
– Z urzędu 570 tysięcy rolników stałoby się aktywnymi rolnikami. Ten projekt nie ma na celu pomniejszenia dochodów, ale uporządkowanie systemu i skierowanie wsparcia do tych, którzy faktycznie prowadzą produkcję rolną – podkreślił.
Czerniak dodał, że zmiany wynikają także z unijnych regulacji. – Wsparcie musi trafiać do tych, dla których działalność rolnicza jest źródłem utrzymania, a nie tylko sposobem na pobieranie dopłat – mówił.
Według danych ministerstwa co roku wnioski o płatności składa ok. 1,2 mln rolników. To oznacza, że nawet 600 tys. gospodarstw będzie musiało dodatkowo udowadniać swoją aktywność.
Kto będzie aktywnym rolnikiem z automatu?
Z automatu aktywnymi rolnikami zostaną ci, którzy m.in.:
- mają w gospodarstwie zwierzęta w obsadzie co najmniej 0,3 DJP na hektar,
- korzystają z płatności związanych z produkcją roślinną lub ekoschematów,
- dostają płatności ekologiczne lub za zachowanie zasobów genetycznych zwierząt,
- otrzymali premię dla młodych rolników albo wsparcie dla małych gospodarstw,
- kupili kwalifikowany materiał siewny z pomocą de minimis,
- uczestniczą w unijnej sieci danych FSDN,
- rozliczają VAT.
Kto musi udowodnić, że faktycznie gospodaruje?
Reszta, czyli nawet 600 tys. gospodarstw, będzie musiała wykazać, że faktycznie prowadzi działalność rolniczą. Dowodem mają być m.in.:
- faktury za zakup nawozów, środków ochrony roślin czy materiału siewnego,
- faktury za sprzedaż płodów rolnych,
- umowy kontraktacji lub dostawy,
- dowody opłacania czynszu dzierżawnego,
- dokumenty potwierdzające zatrudnianie pracowników sezonowych.
- Dokumenty będzie można załączać w aplikacji eWniosekPlus.
Więcej kontroli ARiMR
Nowe przepisy oznaczają też więcej kontrolu. Urzędnicy ARiMR w systemie IACSplus będą sprawdzać m.in. obsadę zwierząt w IRZ+, korzystanie z płatności powiązanych z produkcją, przyznane wsparcie inwestycyjne, a także dane o przychodach i kosztach gospodarstw.
Kamila Szałaj
