Ceny nawozów

Ceny nawozów 2022: jakie są aktualne cenniki dystrybutorów?

U większości dystrybutorów spadły ceny nawozów azotowych. Ale to prawdopodobnie chwilowa korekta, gdyż decyzja Rosji o odcięciu dostaw gazu do Polski może znów wywindować cenniki na wysokie poziomy. Ile kosztuje obecnie saletra, RSM czy polifoska? Sprawdź w naszej cotygodniowej sondzie!

Dystrybutorzy obniżyli ceny nawozów azotowych

W ostatnich dniach u wielu dystrybutorów spadły ceny nawozów azotowych - średnio o 20-30 proc. Saletra kosztuje obecnie ok. 3700-3800 zł/t, choć zdarzają się wyższe oferty, np. w PPHU Mirpol Orneta nawóz ten jest sprzedawany po 4500 zł/t. Wysoką cenę utrzymuje natomiast mocznik.

Jeśli zaś chodzi o nawozy azotowe sprzedawane przez Agrochem Puławy nadal obowiązuje cennik z 15 kwietnia. Pisaliśmy o tym TUTAJ. Ale przypomnijmy: PULAN (saletra amonowa 34,4%) kosztuje 3665 zł/t w hurcie. W poprzednim cenniku stawka ta wynosiła 4435 zł/t. Ale warto zaznaczyć, że w lutym 2022 r. w kosztował 2805 zł/t.

Z kolei za PULAN MACRO 32N trzeba zapłacić 3695 zł/t (poprzednio w marcu 4465 zł/t, a w lutym 2835 zł/t), a za PULREA+ INu 4800 zł/t (poprzednio 5600 zł/t, a w lutym 3520 zł/t).

Nadal drogie są nawozy wieloskładnikowe, a cenniki u dystrybutorów za te towary idą w górę w ślad za podwyżkami Agrochemu Puławy. Ten oficjalny dystrybutor Grupy Azoty po raz kolejny w tym miesiącu zmienił ceny nawozów wieloskładnikowych. Z nowego cennika nr 6 wynika, że nawozy NPK na przestrzeni miesiąca zdrożały nawet o 430 zł/t.

Ekspert: ceny nawozów wzrosną

To prawdopodobnie nie jest koniec podwyżek cen nawozów. W związku z odcięciem przez Rosję dostaw gazu do Polski istnieje realne ryzyko, że paliwo to będzie drożeć w najbliższym czasie. Koszty te producenci nawozów przerzucą na odbiorców, czyli rolników. W związku z tym należy się liczyć, że cenniki u dystrybutorów znój pójdą w górę.

Takiego zdania jest też Jakub Szkopek, analityk Erste Securities Polska, który nie wyklucza podwyżek cen nawozów.

- Jeśli wzrosty cen gazu nie będą krótkoterminowe, ceny nawozów wzrosną - ocenia w rozmowie z nami ekspert.

Przekonuje jednak, że w związku z wysokimi cenami skupu zbóż i rzepaku, popyt na nawozy ze strony rolników nie zostanie nadszarpnięty, choć oczywiście dostępność nawozów jest mniejsza.

- Deficyt nawozów w skali globalnej może utrzymać się w 2023 roku - ocenia analityk.

40 proc. nawozów kupowanych przez Polskę pochodziło z Rosji i Białorusi

A deficyt ten w Polsce jest odczuwalny, bowiem luka po nawozach, które sprowadzaliśmy z Rosji i Białorusi jest spora. W 2021 r. Rosja odpowiadała za import do Polski blisko 27 proc. nawozów. Kupiliśmy ich za 361 mln dolarów.

Z kolei Białoruś dostarczała do Polski około 14 proc. nawozów. Była trzecim, po Rosji i Niemczech zagranicznym dostawcą nawozów mineralnych do naszego kraju. W 2021 ich wartość przekroczyła 189,9 mln dolarów. Natomiast samych nawozów potasowych kupiliśmy od Mińska za 107 mln dolarów. To stanowiło 31 proc. wartości importu tych produktów do Polski.

Rośnie eksport nawozów z Polski

Duży wpływ na dostępność nawozów ma także ich eksport z Polski. W 2021 roku sprzedaż tych towarów za granicę wzrósła z 925 tys. ton do około 1 mln ton. Mało tego, od początku 2022 roku eksport nawozów z Polski mocno się zwiększył, a import zmalał.

- W styczniu 2022 roku sytuacja w tym zakresie jeszcze bardziej się pogorszyła. Import nawozów ogółem w styczniu br. był ilościowo o 32 proc. mniejszy niż rok wcześniej, w tym import nawozów azotowych zmalał o 64 proc., a potasowych o 32 proc. W tym czasie eksport nawozów mineralnych ogółem zwiększył się o prawie 10 proc., w tym nawozów azotowych o 21 proc. - wyjaśniało ministerstwo rolnictwa w Sejmie.

Wysokie ceny nawozów uderzają w producentów maszyn rolniczych

Wysokie ceny nawozów niepokoją nie tylko rolników, ale także producentów maszyn rolniczych. Obawiają się oni, że wysokie koszty produkcji wpłyną na zmniejszenie popytu na sprzęt.

Jak informuje amerykański serwis branżowy DTN, analitycy z Bank of America zauważyli, że branża maszynowa stoi w obliczu spadku sprzedaży głównie ze względu na kosmiczne ceny nawozów.

- Zaniepokojona kosztami rolników jest firma John Deere. Wyższa niż oczekiwano liczba dealerów skarży się, że rosnące koszty nawozów mogą uszczuplić budżety rolników na nowy sprzęt – donosi Bank of America.