Zużycie nawozów w krajach Mercosur rośnie. A UE ogranicza stosowanie
Różnice w zużycia nawozów między Unią Europejską a państwami Mercosur są ogromne. Najnowsze dane pokazują, że w Ameryce Południowej zużywa się zdecydowanie więcej nawozów mineralnych na hektar niż w Europie.
Mercosur zużywa o 77% więcej nawozów niż UE
Jak wynika z analiz przedstawionych przez Arkadiusza Zalewskiego z IERiGŻ, w sezonie 2023/24 średnie zużycie nawozów mineralnych na 1 ha ziemi uprawnej wyniosło:
- 208 kg w krajach Mercosur
- 117 kg w Unii Europejskiej
To oznacza, że państwa Mercosur stosują aż o 77% więcej nawozów niż średnio kraje UE. Jeszcze wyraźniej widać to na przykładzie Brazylii, bo tam poziom zużycia jest ponad 2,5-krotnie wyższy niż w Europie.
UE obniża nawożenie. Mercosur idzie w przeciwnym kierunku
W okresie od sezonu 2010/11 do 2023/24:
- w krajach Mercosur zużycie nawozów wzrosło średnio o 80%
- w samej Brazylii aż o 90%
- w UE spadło o 10,3%
- w Polsce zmalało o 14%
- w Niemczech zmalało aż o 39%
Tylko nieliczne kraje UE zwiększyły nawożenie, np. Rumunia ponad dwukrotnie.
Te dane pokazują dwa zupełnie różne kierunki rozwoju rolnictwa. Otóż UE ogranicza środki produkcji, a Ameryka Południowa je intensyfikuje.
Skąd tak duży wzrost nawożenia w Brazylii?
Ekspert IERiGŻ zwraca uwagę, że stało się tak z dwóch powodów.
- Wynikał on z jednej strony ze zwiększenia intensywności nawożenia, z drugiej natomiast ze zwiększenia powierzchni upraw, np. soi o 90% i kukurydzy o 76% – wylicza Arkadiusz Zalewski, IERiGŻ
Wzrost powierzchni to jednak tylko część zmian. W Brazylii zaczęto prowadzić produkcję w dwóch cyklach w ciągu roku, np. soja, a po niej kukurydza.
- Kukurydza z tzw. drugiego zbioru (tzw. safrinha) dominuje obecnie w zbiorach kukurydzy w Brazylii - podaje ekspert.
Rolnictwo UE traci przewagę
Unia Europejska wprowadza coraz więcej ograniczeń dotyczących nawozów i środków ochrony roślin. Mercosur wręcz przeciwnie - intensyfikuje produkcję, by zdobywać rynki eksportowe. W efekcie europejscy producenci są wypychani z rynku przez tańszy import. Ta konkurencja będzie się tylko zaostrzać, zwłaszcza w kontekście planowanej umowy handlowej z Mercosur.
Kamila Szałaj
