
Wydatek zależy od wielkości kropli użytej do oprysku, ciśnienia roboczego, rodzaju dysz opryskiwacza. Ponadto ilość wydatku cieczy roboczej powinniśmy skorygować z panującą względną wilgotnością powietrza.
Czym aplikować fungicydy w zbożach?
Generalnie do stosowania fungicydów w zbożach zaleca się używać rozpylaczy wytwarzających drobne krople, ale to wszystko zależy od fazy rozwojowej zbóż i tego co chcemy chronić – kłos, czy całą roślinę od kłosa po dolne liście i części źdźbeł. Drobne krople lepiej kryją powierzchnie odjazdowe liści zbóż niż powierzchnie najazdowe. Grube krople mocniej atakują powierzchnie najazdowe.
Wyjątkiem jest działanie rozpylaczy dwustrumieniowych, które dobrze kryją i równie nanoszą ciecz na powierzchnie najazdowe i odjazdowe. Co do penetracji w głąb łanu, zdecydowanie lepiej zachowują się większe krople. Jeżeli chcemy, aby oprysk w wysokiej pszenicy lub rzepaku pokrył górne powierzchnie, ale też dotarł w niskie partie łanu, powinniśmy stosować oprysk grubszymi kroplami i z większym wydatkiem cieczy. Do ochrony samego kłosa i górnych liści albo łuszczyn, dobre rezultaty da mniejsza kropla.
Zobacz też: Brunatna plamistość liści: jakie objawy? Kiedy i czym pryskać?
Od czego zależy skuteczność zbiaegów fungicydowych w uprawie zbóż?
Ważnym czynnikiem skuteczności zabiegów i dokładności pokrycia cieczą roślin jest wilgotność względna powietrza. Najlepiej, aby w czasie zabiegu, zwłaszcza niższymi dawkami cieczy, wynosiła co najmniej 60%. Maksymalną ilością cieczy w takich warunkach do ochrony pszenicy bez wystąpienia zjawiska ociekania cieczy na glebę jest ok. 220 l/ha.
Ważne są przy tym właściwości substancji czynnej. Preparaty kontaktowe powinny być naniesione jak najbardziej równomiernie i na możliwie całą powierzchnię (trzeba więcej wody). Preparaty systemiczne z uwagi na sposób przemieszczania się nie muszą być tak dokładnie naniesione, bo przemieszczą się w roślinie.
Czynniki utrudniające aplikację fungicydów
Skuteczność zabiegu ochrony roślin zależy od wielu czynników. Na przedwiośniu i wczesną wiosną mogą ograniczać działanie środków zbyt niskie temperatury. Latem problemem będą upały. Zawsze przeszkodą może być zbyt duża siła wiatru. W warunkach idealnych, bezwietrznych, fungicydy systemiczne najlepiej jest stosować w zabiegu drobnokroplistym, lecz przy sile wiatru 2–3 m/s zaleca się oprysk grubokroplisty. Wiatr jest główną przyczyną znoszenia cieczy i zakłóca równomierność rozkładu środków ochrony roślin w uprawach.
Przy silniejszym wietrze rozpylacze grubokropliste do aplikacji fungicydów
Przy wietrze należy stosować rozpylacze grubokropliste, a jeśli jego prędkość przekracza 3 m/s nie można wykonywać zabiegów. Od znoszenia cieczy roboczej możemy się w dużym stopniu uniezależnić stosując grubsze krople oprysku i obniżając wysokość belki roboczej. Odległość między dyszą a łanem powinna być możliwie najmniejsza.
Najlepiej w wietrznych warunkach sprawdzają się opryskiwacze z pomocniczym strumieniem powietrza (PSP), a ponadto pozwalają znacznie zredukować wydatek cieczy roboczej. Należy mieć na uwadze to, że siła wiatru zwykle uspokaja się pod wieczór. Opryski wykonywane wieczorem i w nocy mają też kilka dodatkowych zalet. Są wykonywane po oblocie pszczół. Wieczorem i w nocy powietrze jest bardziej wilgotne i latem wieczorami panuje bardziej optymalna temperatura dla skuteczności produktów chemicznych.
Marek Kalinowski